1:00:00
Jerry, cześć.
Pamiętasz Raya Polito?
1:00:03
- Miło cię widzieć.
- Jak się masz?
1:00:06
W porządku. A ty?
1:00:08
Opowiadałam Rayowi o twojej pasji
zbierania starych plakatów teatralnych.
1:00:13
Mówi, że ma świetne źródło.
1:00:15
Mój kumpel, Jay Binns,
ma prawdziwe rarytasy.
1:00:18
Na pewno chętnie ci pokaże,
w każdej chwili.
1:00:20
Dzięki. Może kiedyś, pewnie.
1:00:23
- Moglibyśmy wynająć samochód i pojechać.
- Teraz?
1:00:25
Connie? Ty też mogłabyś pojechać.
I zabrać Douga.
1:00:29
- Kto to jest Doug?
- Dokąd?
1:00:30
Mój kumpel mieszka w Montauk.
Jedziemy tam.
1:00:34
- O tej porze nie ma korków.
- Montauk? Jest północ.
1:00:38
Montauk o północy?
Cóż może być bardziej romantycznego?
1:00:41
- Ja nie mogę.
- Ja też.
1:00:43
- Jest za późno.
- Muszę rano wstać.
1:00:45
Wiesz, najlepiej
pracuje mi się rano.
1:00:48
Pospacerowalibyśmy po plaży,
może popływali.
1:00:51
Ray pograłby na gitarze.
1:00:53
- Grasz na gitarze?
- Tak.
1:00:55
Wolałbym zjeść trutkę na szczury,
1:00:56
niż oglądać, jak ten facet
gra na gitarze o 3:00 w nocy.
1:01:03
- Nic nie mówisz.
- Ty też.
1:01:05
- O co chodzi?
- O nic.
1:01:07
Nie mów: "o nic".
Widzę, że jesteś zła.
1:01:11
Jesteś załamana, bo nie pojechaliśmy
100 mil oglądać plakaty
1:01:14
i słuchać, jak ten gość gra na gitarze?
1:01:16
Ćśśś!
Obudzisz mamę.
1:01:18
Ten James Dean z objazdowego teatru
gapił się na ciebie,
1:01:21
jakbyś była
pachnącą rurką z kremem.
1:01:24
Zakochałeś się w Connie?
1:01:26
Connie?
1:01:27
Nie udawaj, że nie pamiętasz
jak ma na imię.
1:01:29
Nawet bym nie spojrzał na Connie,
gdybyś nas nie wepchnęła na siebie.
1:01:34
Myślałam, że ci się podoba.
1:01:36
Jest bystra i piękna,
i taka oczytana.
1:01:40
Oczytana aktorka?
To tak jak czterolistna koniczyna?
1:01:44
Faceci na nią lecą.
1:01:46
Jeśli chciałaś wyjść z Rayem Polito,
trzeba było iść.
1:01:50
Nie musiałaś mi załatwiać panienki.
1:01:52
Błagam! Myślałam, że chcesz
obejrzeć te plakaty.
1:01:57
Connie mnie nie interesuje.
W ogóle.