:46:06
To niedorzeczne.
:46:08
Ja powinnam iść na bal,
a nie te wypacykowane, okropne wiedźmy.
:46:11
Pomóż mi z tą sukienką!
:46:13
Sprzączka mi się poluzowała
przy bucie! Napraw ją!
:46:17
- Chodźmy.
- Pospiesz się, nie chcę się spóźnić do księcia.
:46:22
Czy mogę dostać trochę wody?
Jestem taki spragniony po podróży.
:46:27
Załatwione, książę.
:46:30
Oczywiście.
:46:42
Jesteś taka bardzo piękna.
- Prawda, że jestem.
:46:45
I marnuję się w tym
okropnym lochu.
:46:50
- Czy chciałabyś ze mną odjechać?
- Pragnę tego bardziej, niż czegokolwiek na świecie.
:46:53
W drogę.
:47:25
- Mój przystojniaku.
- Słucham, Tomas?
:47:35
- Jak śmiesz?
- Jak śmiem?
:47:38
- Jak śmiesz?
- Łapy precz od eksponatu!
:47:40
- Chciałabyś.
- Halo? Tak. Tak, Miss Puerto Rico.
:47:43
Zgadza się. Och, przepraszam.
Już schodzę.
:47:47
- Co się stało?
- Ominął mnie koktajl!
:47:50
Ok, mam spotkanie z sędziami.
Jest 11:30!
:47:52
- Jest 11:30? Ruszać się. Musimy jechać.
- Dokąd?
:47:55
- Musimy zawieźć samochód
przyjacielowi chłopaka Fali.
:47:59
- To długa historia.
- Muszę się spotkać z sędziami.