:11:01
Charlie!
:11:05
G-H-I-J-K-L-M-N-O-P.
:11:09
Nie martw się. Z moim doświadczeniem,
znajdę pracę w tydzień.
:11:15
/Sześć tygodni później/
:11:19
Może wykorzystamy fundusz awaryjny?
:11:22
Nie możemy.
Spłaciliśmy nim ratę za samochód.
:11:29
Nie ma innego wyjścia.
:11:31
Musimy wypisać Bena z Chapmana.
Jest za drogi.
:11:33
I kto się będzie nim opiekował?
:11:35
- Będziesz z nim zostawał w domu?
- Nie, nie będę.
:11:40
Musimy po prostu znaleźć coś tańszego.
:11:43
- To ten adres.
- Chyba żartujesz.
:11:46
- Przynajmniej sprawdźmy.
- Ben nie będzie tu chodził.
:11:49
Wygląd może być zwodniczy.
Sprawdzę.
:11:51
Wygląd może być zwodniczy?
Jesteśmy na osiedlu przyczep!
:11:57
Zaszła chyba pomyłka.
Szukam przedszkola.
:11:59
Tak, to jest przedszkole.
:12:02
Witamy w...
/Przedszkole "Dotyk Raju"/
:12:07
Przepraszam.
:12:08
Witamy w przedszkolu "Dotyk Raju".
:12:11
- W czym mogę pomóc?
- Dziękuję.
:12:16
- To właściwy adres?
- Tak mi się wydaje.
:12:22
Dzieci trzymamy tuż za rogiem.
:12:32
Pani przodem.
:12:34
Ok.
:12:38
- Skąd wzięłaś ten adres?
- Ty znalazłeś to miejsce.
:12:41
Powinniśmy to komuś zgłosić.
:12:45
O tym właśnie mówiłem.
:12:47
Wiedziałem, że znajdzie się
choć jedno przyzwoite miejsce.
:12:50
Wygląda nieźle.
:12:55
Tu policja.
Jesteście otoczeni.
:12:58
O kurcze! Zwiewamy.