:30:07
Dobrzy jesteście.
:30:08
A czego się spodziewałyście?
Zostawiłyście dzieci z profesjonalistami.
:30:14
Przepraszam, że zostajesz z bałaganem.
:30:16
Sheila każe mi teraz robić obiady.
:30:19
Naprawdę? I jak ci idzie?
:30:21
To nie to co przewijanie.
:30:23
- Mogę wziąć te ciasteczka?
- Proszę.
:30:28
Jak leci, mały?
:30:31
A więc tak.
:30:33
Przepraszam na chwilkę.
:30:38
Oddaj mi to. Jest za głośno.
:30:40
Puść, trzeba ściszyć.
:30:42
Nie żartuję. Puść
:30:48
Jest późno. Gdzie twoja mama?
:30:49
Zamknij się, palancie.
:30:51
Zamknij... Przestań.
Wiesz co?
:30:53
Twoim rodzicom nie spodoba się,
że tak mówisz.
:30:57
Kiedy przyjdzie twoja mama,
powiem jej, że...
:30:59
Chodźmy. Samochód czeka.
:31:01
- No już, idź sobie.
- Stój, Crispin!
:31:04
- Nie rób takiej miny.
- Co?
:31:07
Nie marszcz się.
Uspokój twarz.
:31:09
Rozluźnij twarz. Uspokój ją.
:31:12
Tak, uspokój twarz.
Nie marszcz się.
:31:16
- Ktoś już został wyrzucony?
- Nie, nikt jeszcze...
:31:19
Do zobaczenia jutro.
:31:22
Widzimy się jutro, Crispin.
:31:25
Będziesz identyczny jak ojciec.
:31:27
Ten sam charakter.
Jak dwie krople wody.
:31:31
- Cześć, mały.
- Cześć, tato.
:31:34
Co ty knujesz?
:31:38
Nic, próbuję przeczytać bajkę.
:31:41
Posłuchaj...
:31:43
Wiem, że byłem bardzo zajęty
zajmując się innymi dziećmi.
:31:47
I wiem, że ciężko ci było
dzielić się swoimi zabawkami
:31:50
i patrzyć, jak tatuś bawi się
w rakietę z innymi.
:31:54
Ale teraz jesteśmy sami
i możemy robić co tylko chcesz.
:31:56
- Możemy przeczytać tę bajkę?
- Oczywiście, że możemy.