1:16:00
Dziury.
1:16:02
Próchnica, dziury i rachunki
za dentystę.
1:16:05
Widziałem to od drugiej strony.
1:16:08
Dzieci, jedząc takie rzeczy,
bardzo się narażają.
1:16:12
Wiecie, co wchodzi w skład
tych kuleczek?
1:16:14
- Bąbelków.
- Tak, "bąbelków". Przepraszam.
1:16:16
Wiecie, co tam jest?
Czerwony barwnik nr 4 i cukier.
1:16:19
Charlie ma rację.
Nie można ignorować faktów.
1:16:22
Rodzice nie będą chcieli
kupować tego swoim dzieciom.
1:16:25
Chyba, że dzieci będą
tupać i wrzeszczeć
1:16:28
i walić główkami w podłogę,
aż im krew tryśnie z uszu.
1:16:33
Charlie, masz te dane,
które ci dałem?
1:16:35
Tak, gdzieś tu je mam.
Dajcie mi sekundę...
1:16:39
Wynajęliśmy niezależną firmę,
żeby przeprowadziła wstępne badania,
1:16:42
żeby ustalić zapotrzebowanie
na taki produkt.
1:16:46
Testowane podmioty,
w wieku od 2 do 6 lat,
1:16:49
czyli nasza grupa docelowa...
1:16:52
- Charlie, wróć do nas.
- Przepraszam, Jim. Słucham.
1:16:57
Może przedstawisz wszystkim
oczekiwania klientów.
1:17:01
Co uznali za najważniejsze?
1:17:07
Mój syn.
1:17:13
Mój syn jest najważniejszy.
1:17:17
Chyba popełniłem straszny błąd.
1:17:20
Dlatego odchodzę.
1:17:27
Co ci odbiło?
Przestraszyłeś mnie.
1:17:29
- Jak było na zebraniu?
- Zwolniłem się.
1:17:33
- Co?
- Zwolniłem się.
1:17:35
- Zwolniłeś się?
- Zwolniłem się i czuję się świetnie.
1:17:37
- Też się zwolnij.
- Mam się zwolnić?
1:17:39
- W tej chwili.
- Dopiero nas zatrudnili.
1:17:41
Chcesz się poczuć tak jak ja?
Zwolnij się.
1:17:43
- Zwolnić się?
- Zwolnijmy się razem.
1:17:54
Chyba nie chciałeś sprzedać kostiumu marchewki?
Dzieciaki go uwielbiają.