:26:04
Czy ty...?
:26:08
Piłem z tej miski.
:26:12
Proszę tylko
o odrobinę szacunku.
:26:24
Czemu tak robisz?
:26:26
Bo potrzebuję snu.
:26:27
Dlaczego się
tak obracasz?
:26:29
Wystarczy tych pytań. Czeka nas
jutro ważny dzień. Zgaś światło.
:26:41
Hubble.
:26:44
Tylko jedno.
:26:47
Jak psom udaje się
samodzielnie rządzić planetą?
:26:52
Bez obrazy, ale nie jesteście
aż tak inteligentne.
:26:57
Naprawdę?
:26:58
A kto przez cały dzień
uczył drugiego, panie geniuszu?
:27:02
Może i wiesz dużo o swojej planecie,
ale ja wiem znacznie więcej o mojej.
:27:06
Jednego jestem pewny,
psy tu nie rządzą.
:27:11
Zaraz zobaczysz,
jak się tu urządziliśmy.
:27:16
Oprowadzimy cię.
:27:18
Mam dreszcze, ale nie ze
strachu tylko z podniecenia.
:27:22
- Przepraszam, muszę zacząć?
- Dlaczego?
:27:24
Kochaneczku, jestem nie do zniesienia
bez wizyty w salonie piękności.
:27:31
Bo widzisz.
Tu, na Ziemi...
:27:33
to ludzie wykonują dla
nas najważniejsze rzeczy.
:27:36
Fryzura.
:27:37
Pazurki.
:27:39
Dodatki.
:27:40
Mamy prywatnych
drapaczy grzbietu.
:27:43
Ja mam własnego szofera.
:27:45
A ja gościa od zakupów.
:27:49
Oni robią kanapki,
a ja je zjadam.
:27:52
Oni nagrzewają siedzenie,
a ja się na nim kładę.
:27:55
Oni sadzą drzewa,
a ja na nie sikam.
:27:59
- Dostajemy, co chcemy.
- Robimy, co chcemy.