:27:02
Może i wiesz dużo o swojej planecie,
ale ja wiem znacznie więcej o mojej.
:27:06
Jednego jestem pewny,
psy tu nie rządzą.
:27:11
Zaraz zobaczysz,
jak się tu urządziliśmy.
:27:16
Oprowadzimy cię.
:27:18
Mam dreszcze, ale nie ze
strachu tylko z podniecenia.
:27:22
- Przepraszam, muszę zacząć?
- Dlaczego?
:27:24
Kochaneczku, jestem nie do zniesienia
bez wizyty w salonie piękności.
:27:31
Bo widzisz.
Tu, na Ziemi...
:27:33
to ludzie wykonują dla
nas najważniejsze rzeczy.
:27:36
Fryzura.
:27:37
Pazurki.
:27:39
Dodatki.
:27:40
Mamy prywatnych
drapaczy grzbietu.
:27:43
Ja mam własnego szofera.
:27:45
A ja gościa od zakupów.
:27:49
Oni robią kanapki,
a ja je zjadam.
:27:52
Oni nagrzewają siedzenie,
a ja się na nim kładę.
:27:55
Oni sadzą drzewa,
a ja na nie sikam.
:27:59
- Dostajemy, co chcemy.
- Robimy, co chcemy.
:28:01
Chodzimy, gdzie chcemy.
:28:03
Wydaje się,
że to ludzie rządzą.
:28:06
Ale spójrzmy prawdzie w oczy,
my nie zbieramy ich kupy.
:28:10
To ostatnie
mnie dobiło.
:28:12
Nieźle, nie? Co o tym myślisz,
kosmiczny psie?
:28:16
Jesteście zwierzętami domowymi.
:28:18
Leniwi, rozpuszczeni, nieprzydatni,
utraciliście swą godność.
:28:22
- Czy to wpłynie negatywnie na raport?
- A jak myślicie?!
:28:25
Nie mam wyboru,
oblaliście sprawdzian.
:28:29
- Oblać ich?
- Nie możemy oblać. To coś strasznego.
:28:32
Przepraszam, panie Hubble, ale od dawna
nie mieliśmy kontaktu z gwiazdą-matką.
:28:37
Może odświeży
nam pan pamięć?
:28:39
Hubble, bądź naszym
nauczycielem.
:28:42
To nie moje zadanie.
Sporządzę raport i odlecę.
:28:45
- Odlecisz?
- Odleci?
:28:47
- Opuszcza nas?
- Co znaczy "odlecę"?
:28:50
Kontrola misji w końcu
przyśle po mnie statek.
:28:53
Więc mamy jeszcze trochę czasu,
by się poprawić.
:28:55
Hubble, proszę, pomóż nam.
:28:57
- Nie chcemy oblać.
- Chcemy być tacy jak ty.