:06:00
Widziałem, co się działo.
Dalej, Stanley.
:06:02
Daj mu nauczkę.
Oddaj mu.
:06:04
- Daj mi nauczkę.
- Daj mu nauczkę.
:06:06
- Uderz mnie.
- Uderz go
:06:08
- No dalej. Daj mi nauczkę.
- Uderz go, Stanley.
:06:16
Dowal mu!
:06:17
Już dobrze.
:06:20
Dowal mu.
:06:25
Wystarczy!
:06:28
Powiedziałem - wystarczy!
:06:30
Wystarczy!
:06:33
Powstrzymajcie Zero.
Hej, przestań.
:06:36
Przestań, zabijesz go!
:06:41
Powiedziałem - wystarczy!
:06:44
Kiedy mówię, że wystarczy,
to ma być koniec!
:06:47
- Chodź Stanley.
- Wracajcie do pracy!
:06:50
W porządku?
:06:51
- Zero oszalał.
- Zostaw mnie.
:06:55
W skrócie, Zero o mało co
nie zabił Rickiego.
:06:58
W skrócie?
:07:00
Ziggi bił Jaskiniowca.
:07:02
A Zero zaczął dusić Zygzaka.
:07:04
Musiałem go z niego ściągnąć.
:07:06
Wie pani, Zigiemu
trochę przygrzało.
:07:10
Krew się gotuje
od tego słońca.
:07:12
Tak było, Zygzak?
:07:14
Tak.
:07:15
Jak powiedział Rentgen,
:07:17
cały dzień pracuję na słońcu,
:07:20
a Jaskiniowiec nic nie robi.
:07:22
Słucham?
:07:23
Jaskiniowiec kopie
tak jak wszyscy
:07:26
- Czasami.
- Słucham?
:07:28
Zero codziennie pomaga
Jaskiniowcowi.
:07:32
Już nie kopiesz dziur?
:07:34
Co?
:07:36
Uczę go czytać.
:07:37
Co?
:07:39
To mądry dzieciak.
:07:41
Mądry?
:07:43
Ach, tak?
:07:44
Hej, Zero,
co znaczy K-O-T?
:07:49
Co?
:07:50
Co to znaczy?
:07:53
Prawdziwy geniusz.
:07:54
Jest tak głupi,
że nawet o tym nie wie.
:07:57
Od tej chwili
:07:58
nikt nikomu nie pomaga.