:39:01
a potem ono wyschło.
:39:04
Zwariował tu, kopiąc dziury.
:39:07
Mi też kazał kopać,
nawet w Boże Narodzenie.
:39:12
Dziś jest ten dzień.
:39:20
Zmęczyłam się, dziadku.
:39:23
Jaka szkoda! Kop dalej!
:39:29
Przepraszam, że żyję.
:39:31
Któregoś dnia mi podziękujesz.
:39:46
Może je zastrzelmy.
:39:48
Jaszczurki czy dzieciaki?
:39:50
Nie radzę strzelać
do jaszczurek.
:39:52
Zaczną szaleć.
:39:56
Jestem tylko ciekawa,
czemu ich jeszcze nie ugryzły.
:39:59
O kurcze.
:40:02
Na miłość boską.
Przyjechała tak szybko?
:40:05
To raczej nie harcerki
z ciasteczkami.
:40:08
Zatrzymajcie chłopców w stołówce.
:40:11
Powiedzcie im, że dopóki będą cicho,
nie będą musieli kopać.
:40:15
A jeśli coś powiedzą...
zostaną surowo ukarani.
:40:18
To jaka ma być kara,
jeżeli zaczną mówić.
:40:21
Wymyśl coś.
:40:25
Rusz się!
:40:38
Nic nie rozumiem.
:40:40
Ostatnio nic tu nie ma sensu.
:40:43
- Stanley.
- Co?
:40:45
Czy twoje nazwisko to też twoje imię
czytane od tyłu?
:40:49
Tak.
:40:52
Chcieliśmy zadzwonić,
ale telefony tu czasami nie działają.
:40:56
Trzeba było lepiej próbować.