:35:04
Lubię kopać dziury.
:35:06
Więc znalazłeś się
we właściwym miejscu, kolego.
:35:12
"Drogi Stanley,
:35:14
twoje listy sprawiają,
że czuję się jak matka,
:35:16
którą stać na wysłanie
dziecka na letni obóz."
:35:18
Łapy precz od butów!
:35:19
"Ojciec uważa,
że jest bliski sukcesu.
:35:22
Też mam taką nadzieję,
bo właściciel domu grozi,
:35:24
że nas wyrzuci z powodu smrodu."
:35:27
Obraża pan chemię zapachu!
:35:29
Osiem miesięcy!
:35:30
Ugotuję to z tenisówkami!
:35:37
"Współczuję kobiecie,
która mieszkała w bucie.
:35:41
Musiało tam brzydko pachnieć."
:35:46
Odbiło jej.
:35:52
Co cię tak rozśmieszyło?
:35:54
List od mamy.
:35:56
Napisała...
:36:00
"Współczuję kobiecie,
która mieszkała w bucie
:36:03
Musiało tam brzydko pachnieć."
:36:08
Wiesz, to taka bajka.
:36:18
Dziwnie się czuję,
:36:20
jak mi tak czytasz
przez ramię, więc...
:36:23
Nie umiem czytać.
:36:31
Nauczysz mnie?
:36:39
Nie jestem dobrym nauczycielem.
:36:43
I... jestem zmęczony
po całym dniu kopania,
:36:47
więc potem chcę
odpocząć, rozumiesz?
:36:54
Tylko odpocząć.
:36:57
Do zobaczenia.