:34:04
Wsiadaj. I ty też.
:34:09
Slannen, musisz udać się do Lamia
i złożyć petycję na ręce księcia.
:34:12
- Po co?
- Aby pójść do szkoły prawniczej. Musisz to powstrzymać.
:34:15
*The sun will shine*
:34:19
Chcesz abym sam
poszedł do Lamia?
:34:22
My udajemy się do Giantville.
To po drodze. Chodź z nami.
:34:25
Książę nigdy nie da audiencji
jakiemuś elfowi. Wezmą to za żart.
:34:29
Poznałam księcia Charmont i sądzę, że
może być inny niż jego wuj.
:34:35
- A niby dlaczego? Bo to przystojniak?
- Nie.
:34:39
- Jaki on jest wysoki? Jakieś sześć stóp?
- Około.
:34:41
Taa, już go nienawidzę.
Nie zamierzam tracić czasu.
:34:45
No proszę, brakuje ci tak odwagi jak i wzrostu.
:34:52
Wchodzę w to.
Elfy nie są aż tak niskie.
:34:56
To tylko mit stworzony przez tą głupią
historię Elfy i szewc.
:35:00
- Czy ja wyglądam na tak małego,
żeby się zmieścić w bucie?
- Skąd.
:35:03
Śmierdziele, bracia Grimm.
Jesteś pewna, że on wie gdzie idziemy?
:35:06
Hej, jestem tutaj. To, że jestem książką nie znaczy,
że nie mam uszu.
:35:09
Chłopcy, jeśli nie umiecie się ładnie bawić,
nie możecie bawić się razem.
:35:14
:35:16
Och, nie. Szmery zawsze poprzedzają
krzyk i ucieczkę.
:35:21
Wiedziałem, że tak się stanie.
:35:23
Znajdą tylko nasze szczątki
rozsypane tu i ówdzie na leśnym poszyciu.
:35:28
Och, zajączek. Wiesz, ostatni znany przypadek
zajęczego ataku był, cóż, nigdy.
:35:35
Nie zawadzi być ostrożnym.
:35:39
:35:41
Nie panikujcie, nie panikujcie.
Panuje nad wszystkim.
:35:44
Oj!
:35:45
Ty tam! Króliczku!
:35:48
Zmiataj z lasu albo nie dostaniesz więcej marchewki.
:35:54
Nie lubię marchewki.
:35:58
Lubisz może króliczki,
bo właśnie tędy jeden przeszedł.