:11:00
Nie widziałem jej.
Chyba ma wolne.
:11:15
- W porządku, Miles?
- Tak, nic mi nie jest.
:11:36
Środa
:11:57
- Złapałeś wczoraj Mayę?
- Nie.
:12:01
Naprawdę cię lubi.
Stephanie ci powie.
:12:04
Możesz się trochę odsunąć?
Dziękuję.
:12:09
- Na początku żelazne uderzenie.
- Zachowaj swoje rady dla siebie.
:12:15
Pamiętaj, ugnij nogi.
:12:19
Skręć tułów...
:12:25
Nieźle.
:12:26
- Odezwali się z agencji?
- Nie.
:12:30
- O co może chodzić?
- O cokolwiek.
:12:33
- Sprawdzasz wiadomości?
- Cały czas.
:12:37
Chyba kolejne trzy lata
z mojego życia poszły w piach.
:12:41
Przecież nic nie wiesz.
Nie za wcześnie się martwisz?
:12:47
Chrzań wydawców.
Sam to wydaj, ja się dołożę.
:12:52
Wypuść to. Dostaniesz recenzje.
Będziesz w bibliotekach.
:12:57
Niech czytelnicy zadecydują.