:18:00
Przeprowadzam się.
Znalazłam małe mieszkanko.
:18:04
- Czemu mi nie powiedziałaś?
- Potrafię zająć się swoimi sprawami.
:18:09
Henry Jackson z naprzeciwka
zgodził się mi pomóc.
:18:13
- Dostanie za to 5 dolarów.
- To Henry Jackson?
:18:16
Tak. Zabawne, co może zdarzyć się
w ciągu dwóch lat.
:18:19
Ma 9 lat i ogromne ambicje.
:18:24
Jeśli chodzi o moją
ostatnią wizytę...
:18:27
Było minęło. Nie wracajmy do tego.
:18:30
Już nawet zapomniałam,
gdzie zakopaliśmy topór wojenny.
:18:38
Wykazałeś się odwagą,
mówiąc mi prawdę.
:18:42
Jestem z ciebie dumna.
:18:45
Dziękuję ci i...
:18:48
...kocham cię, Peter.
:18:52
Bardzo mocno.
:19:14
Gdzie są moje komiksy?
:19:17
Oddałam te paskudztwa.
:19:23
Włożyłem spodnie do pudła,
pani Parker.
:19:27
- Cześć, Peter.
- Cześć, Henry.
:19:28
- Ale urosłeś.
- Henry, włóż książki kucharskie z mikserem.
:19:34
Dobrze. Robisz zdjęcia
Spider-Man'owi, prawda?
:19:38
- Dawne dzieje.
- Gdzie on jest?
:19:41
Zgadzam się z Henry'm.
Nie widujemy ostatnio jego zdjęć w gazetach.
:19:47
On...
:19:51
...odszedł.
:19:52
Dlaczego?
:19:54
- Chciał zaznać czegoś nowego.
- Ale wróci, prawda?
:19:59
Nie wiem.