:08:00
Nie, zacząłem podczas wojny.
:08:02
Co tam robiłeś Reg?
:08:04
Byłem w Korpusie Pionierów.
:08:05
Pracowaliśmy w jednej z amerykańskich
baz wojskowych.
:08:08
- Naprawdę?
- Tak.
:08:09
- Wysłali nas do Francji.
- Naprawdę, gdzie?
:08:12
Do Dunkierki.
Przygotowywaliśmy dla nich zaplecze.
:08:15
Przenieśli nas z powrotem parę dni po desancie.
:08:17
To tak jak ciebie Tatku.
:08:19
Nas tam posłali w miesiąc po desancie.
Walczyliśmy pod Caen.
:08:22
- Naprawdę?
- To była jatka.
:08:24
Trafiliśmy najgorzej ze wszystkich.
:08:26
Byłem kierowcą w korpusie pomocniczym.
:08:28
Przepchnęliśmy się
przez Normandię i północną Francję,
:08:30
Belgię i wylądowaliśmy w Hamburgu.
:08:33
Ja też byłem w Hamburgu, wiesz Reg?
:08:35
Naprawdę?
:08:36
- Ale nie wtedy.
- Po wojnie. Służba zasadnicza.
:08:39
A, rozumiem.
:08:40
Mówię ci, Niemcom nie wiodło się wtedy dobrze.
:08:42
- Nikomu się wtedy nie wiodło.
- Takie czasy.
:08:45
Racja, tato.
:08:49
Przed wojną pracowałem z bratem przy rozbiórkach.
:08:52
On mieszka tu w pobliżu?
:08:53
Nie, teraz jest w Australii. W Melbourne.
:08:57
- Naprawdę?
- Wyjechał 2 lata temu.
:09:00
- To daleka droga.
- W czasie wojny walczył w Birmie.
:09:03
- Mój brat też był w Birmie.
- Tak?
:09:06
Tam zapoznał Australijczyków.
:09:08
Wrócił tu. Ożenił się ze Szkotką i wyjechali.
:09:10
Coś podobnego!
:09:13
Był jeńcem wojennym, Reg?
:09:15
Nie chce o tym mówić, Stan.
:09:17
To tak jak mój przyjaciel.
:09:22
Stracił kolegów?
:09:25
Tak, kilku.
:09:27
Ja też straciłem paru kumpli.
:09:28
Mój najlepszy przyjaciel też zginął.
:09:30
To prawda, Bill.
:09:31
Rzucił wszystko i wyjechał.
:09:33
Do Palestyny.
:09:35
Wpadł w zasadzkę w gaju pomarańczowym.
:09:41
Usiądź koło Rega.
:09:44
- To okropne.
- Okropne.
:09:47
- Ciepło ci Reg?
- Tatku, włącz piecyk.
:09:55
Moja mama zginęła podczas bombardowania.
:09:57
Naprawdę?
:09:59
Na rynku przy Chapel Street,
w marcu 1941.