:52:04
Potrzymaj.
:52:05
Zgadnij dobre wieści czy złe?
:52:08
- Złe?
- Nie, zgaduj dalej.
:52:10
Dobre?
:52:15
No powiedz wreszcie.
:52:19
Co?
:52:21
Wyduś to z siebie.
:52:24
- Moja Ethel się zaręczyła.
- Co?
:52:26
- Wczoraj po południu.
- Z Regiem?
:52:28
Sam w to nie wierzę, myślałem,
że będą się tak prowadzać całymi latami.
:52:36
- Gratuluję.
- Dzięki Frank.
:52:38
Pewnie jesteś bardzo dumny.
:52:40
Szkoda, że nie widziałeś Very.
:52:42
Byliśmy tacy zaskoczeni.
:52:46
To może w niedzielę przyjdziecie do nas z Joyce.
:52:48
Wypijemy po piwku, dziewczyny golną sobie sherry.
:52:50
I wychylimy toast za potomstwo Rega.
:52:53
- W niedzielę?
- Na czwartą.
:52:55
- Powiesz Joyce?
- No pewnie.
:53:01
- Czujesz kochaneczko, napełnia się?
- Tak.
:53:05
Czujesz się nieswojo?
Takie to uczucie?
:53:08
Robiła to pani przedtem, i jest bezpieczne?
:53:12
- Jest bezpieczne?
- Tak, skarbie.
:53:14
Jak będziesz czuła, że jest pełno, to powiedz.
:53:18
- Pani mi się wydaje znajoma.
- Kto, ja?
:53:22
- Czyżby?
- Tylko nie wiem skąd.
:53:26
Wszystko w porządku?
:53:29
No pewnie, z pralni.
:53:33
Pani się nazywa Vera, prawda?
:53:35
- Tak.
- Vera Drake.
:53:37
- Znałam twoją mamę przed wojną.
- Tak?
:53:39
Wtedy też się tym pani trudniła?
:53:41
- Już jest pełno, kochanie?
- Tak.
:53:46
Nic, nic.
:53:50
Wytrzyj się.