:24:01
Mogê to pchn¹æ o jakie siedem punktów.
:24:04
To w zupe³noci wystarczy,
by twój los okaza³ siê trefny.
:24:06
I mamy pozbawiæ siê wstêpu do Bia³ego Domu
na nastêpne 4 lata? Nie!
:24:10
Nie! Nawet ty!
Nawet pani, Senator nie zrobi nam tego!
:24:14
- Blefujesz!
- Nie, nie. nie.
:24:16
Zrobi³abym, mogê zrobiæ i zrobiê wszystko,
co konieczne, by broniæ Amerykê.
:24:22
Przed ka¿dym kto siê jej sprzeciwi.
:24:26
Nie mogê...
:24:27
Czy ja jestem jedyn¹ osob¹ w tym pokoju,
która czyta raporty Agencji Bezpieczeñstwa?
:24:31
Ja je czyta³em.
:24:33
No wiêc wiesz,
:24:35
wiesz, ¿e jestemy
w przededniu kolejnego kataklizmu.
:24:39
Prawdopodobnie nuklearnego.
:24:40
Na naszej w³asnej ziemi.
:24:41
Eli, przesadzasz trochê.
:24:43
Atak nie bêdzie pochodzi³
od przypadkowych terrorystów,
:24:45
ale od wzgardzonego narodu,
:24:48
który zosta³ podburzony,
przez te wszystkie gadki a'la Jordan.
:24:53
Bo on wierzy, ¿e ludzie s¹ z natury dobrzy,
:24:57
i ¿e nasze moce, w jaki nie wiem,
dziwny czy z³oliwy sposób,
:25:01
nie zostan¹ u¿yte przeciwko nam.
:25:05
Naród amerykañski jest przera¿ony,
:25:06
oni wiedz¹, ¿e co siê zbli¿a.
:25:07
Czuj¹ to.
:25:10
Mo¿emy ich zepchn¹æ na drugi plan
i zas³odziæ s³ówkami,
:25:14
albo mo¿emy ich uzbroiæ.
:25:17
Uzbroiæ ich w m³odego,
¿ywotnego wice prezydenta!
:25:21
Mo¿emy im daæ zapa³, energiê,
:25:23
daæ im bohatera wojennego o wielkim sercu.
:25:26
Któremu nie straszne s¹
ataki wroga nawet w piaskach pustyni!
:25:30
Gdzie ¿ycie tylu Amerykanów wisia³o na w³osku.
:25:56
Daj nam kilka minut.