:51:07
Cześć. Czy mógłbym zobaczyć
pańskie prawo jazdy i dowód...
:51:11
- O mamuńciu.
- Witam, panie władzo.
:51:15
- Rosalee?
- Cześć, Tom.
:51:18
Cześć. Wow!
:51:21
- O kurcze.
- Już dobrze.
:51:25
Słyszeliśmy, że pan
przyjechał, panie Hamilton.
:51:27
- Naprawdę?
- Polubił pan naszą Rosalee, co?
:51:30
Zdecydowanie tak, panie władzo.
:51:33
- Tom?
- Już, już, posłuchajcie.
:51:36
Ktoś zadzwonił,
że tutaj parkuje samochód.
:51:39
Wiesz, że to jest zabronione
po zachodzie słońca, więc...
:51:43
- Ktoś zadzwonił o tej porze?
- Tak.
:51:46
Kto, szop?
:51:54
Nieważne.
:51:56
Zabiję Pete'a, potem go
odreanimuję i znowu zabiję!
:52:00
Spokojnie. Spokojnie.
:52:02
- Czemu nie jesteś zły?
- Bo to nie ma znaczenia.
:52:07
Rozumiesz?
:52:11
To, co się dzisiaj stało,
było działaniem natury.
:52:19
Dwoje ludzi postanawia być przyjaciółmi,
ale natura nic by z tego nie miała.
:52:26
Natura chciała, by byli kimś więcej.
:52:29
I będzie chciała tego także jutro.
:52:49
/Uśmiechnij się i przywitaj klienta
:52:54
Co ci mówiłem?
:52:56
Co ci mówiłem o twoim...
dziewczęcym skarbie?