:35:06
Już drugi raz podniosłeś na mnie rękę!
:35:09
To nie podskakuj.
:35:14
Kto to?
:35:16
Nie wiem. Bądźcie cicho.
:35:27
Zawsze składacie wizyty po nocy?
:35:30
-O co znowu chodzi?
-Chcemy z tobą pogadać.
:35:32
-To gadajcie.
-Będziesz nas trzymał w korytarzu?
:35:35
-Nie możecie wejść.
-Daj spokój, Sam.
:35:38
Chyba nie chcesz użyć siły?
:35:40
Bądźże rozsądny.
:35:42
Radzę ci pójść z nami na współpracę.
:35:44
Upiekło ci się parę razy,
ale nie będziesz się migał wiecznie.
:35:47
-Spróbuj mi przeszkodzić.
-Właśnie że spróbuję.
:35:50
Chodzą słuchy, że masz romans
z żoną Archera.
:35:52
-To prawda?
-Bzdura.
:35:54
Mówią, że chciała go rzucić
i wyjść za ciebie,
:35:57
ale Archer nie zgodził się
na rozwód. To prawda?
:36:00
Mówią nawet, że to dlatego zginął.
:36:02
Nie bądź zachłanny, Dundy.
:36:03
Jeśli obwinisz mnie o śmierć Milesa,
:36:06
szlag trafi twoją teorię,
że zabiłem Thursby'ego.
:36:08
Nie powiedziałem, że kogokolwiek zabiłeś.
:36:10
Sam wciąż z tym wyjeżdżasz.
:36:12
Nie macie nic lepszego do roboty,
:36:14
niż nachodzić mnie
i zadawać głupie pytania?
:36:17
-Na które odpowiadasz kłamstwami.
-Wolnego!
:36:20
Łżesz, mówiąc,
że nic cię nie łączy z żoną Archera.
:36:23
Przyszliście tu o tej porze
z powodu babskich plotek?
:36:27
Nie tylko.
:36:28
Czemu jeszcze?
:36:30
Wpuść nas!
:36:33
Dobrze, Spade, pójdziemy.
:36:36
Ale źle robisz, że się stawiasz.
:36:41
Na pomoc!
:36:42
-Wchodzimy.
-Wchodzicie.
:36:48
Co się tu dzieje?
:36:49
Spójrzcie, co mi zrobiła!
:36:52
-To pani dzieło?
-Musiałam.
:36:54
Byłam z nim sama. Rzucił się na mnie.
:36:56
Musiałam się jakoś bronić.
:36:58
To podłe kłamstwo!