Come Back, Little Sheba
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:46:00
Mam spotkanie. Nie wrócę zbyt późno.
To chusta Marie.

:46:04
- Pożyczyłam twoją chustę, kochanie.
- Nie szkodzi. Siadaj, Turk.

:46:09
To bardzo miłe,
że możemy zająć salon.

:46:12
Muszę kuć żelazo,
póki się do mnie uśmiecha.

:46:15
Rozgośćcie się.
:46:31
- Oboje mogliby gdzieś wyjść.
- A ty znowu to samo.

:46:35
Dałaś mi sygnał. Zielone światło.
:46:38
Wy kobiety udajecie,
że jesteście wielce urażone.

:46:41
- Ale kiedy wracacie po więcej...
- Zaraz dam ci po buzi.

:46:45
Uczysz się, czy nie?
:46:50
Jasne, że się uczę.
:46:53
- Czy coś jest nie tak, Doc?
- Jeśli nie wiesz, ja ci nie powiem.

:46:59
Lubisz go,
ale ja widzę, jakie to ziółko.

:47:01
Marie jest niewinna.
Nie rozumie takich jak on.

:47:04
- Powinienem wypędzić go z domu.
- Nie zrobiłbyś tego.

:47:10
Zawsze się tak grzecznie zachowują.
Wiem, bo ich obserwuję.

:47:16
- Jak to,,, obserwujesz"?
- Pozwalam im siedzieć w salonie.

:47:21
Podglądasz ich?
:47:23
W kinie patrzymy, jak młodzi
się kochają. Nie ma w tym nic złego.

:47:28
Są tacy słodcy.
Dlaczego miałabym nie patrzeć?

:47:32
To najsłodszy okres życia.
:47:34
Jak na nich patrzę, czuję się młoda.
:47:37
Jest dla niej zbyt ordynarny.
:47:39
Dlaczego z nią nie porozmawiasz
jak prawdziwy ojciec?

:47:43
- Nie mógłbym.
- Wszystko będzie dobrze.

:47:46
Niedługo przyjedzie Bruce
i Turk przestanie tu przychodzić.

:47:51
Dobranoc, tatuśku.
:47:59
- Miłego wieczoru, dr. Delaney.
- Dziękuję.


podgląd.
następnego.