:28:04
Jak bezgwiezdna noc.
:28:09
- Może pójdziemy gdzieś na kawę?
- Georgie? To ona podejmuje decyzje.
:28:15
To prawda, pani Elgin?
:28:18
Do tego stopnia, że Frank
obudził we mnie instynkt macierzyński.
:28:22
Mam ochotę na kawę, chciałabym też
lepiej poznać pana Dodda.
:28:28
Ja też chciałbym panią bliżej poznać.
:28:31
Pójdziemy?
:28:36
Tak, teatr jest tajemniczy.
:28:45
To prawda.
:29:08
Cześć, Charlie.
Przepraszam na moment.
:29:13
Dziękuję, nie palę. Naprawdę jest pan
zadowolony z Franka?
:29:19
Będę szczęśliwy, jeśli nauczy się tekstu.
:29:22
Martwi się o to.
:29:25
Byłbym wdzięczny, gdyby pani
nie dodawała zmartwień.
:29:29
Wydaje mi się, że bardziej się martwi
pani oceną niż widowni.
:29:34
Za bardzo się koncentruje
na mojej opinii?
:29:37
Można tak powiedzieć.
:29:40
Mogłaby pani pomóc,
uważając na to, co pani mówi.
:29:44
Próbuję być ostrożna, ale niełatwo
być żoną aktora.
:29:49
Jeśli mówię, że jest wspaniały,
twierdzi, że nie jestem szczera.
:29:52
- Jeśli nie, to że go nie kocham.
- Jest dobry, ale może być lepszy.
:29:56
- Tak powiedzą krýtycy?
- Jest pani krýtykiem czy żoną?