:24:01
Pospieszcie się. Oby nikomu
nie stała się krzywda.
:24:10
Wspaniały z niego przywódca.
:24:13
Jego ludzie knocą robotę,
a on skacze z radości.
:24:16
Nie uważam, aby Madigan
był jednym z najlepszych.
:24:20
Nie widziałem go od lat,
ale mam stale wrażenie,
:24:23
że robi coś,
o czym wolę nie wiedzieć.
:24:26
Na przykład?
:24:27
Kiedy byłem jego kapitanem,
ubierał się lepiej ode mnie.
:24:33
Ja jadałem w knajpach,
a on w wytwornych restauracjach.
:24:38
Potem dowiedziałem się,
że dostawał te rzeczy za friko.
:24:43
Nazywał to "policyjnązniżką".
:24:45
Madigan zawsze żył ponad stan.
:24:49
Ale nie był nigdy przekupny.
:24:52
- Nie dawał nic w zamian.
- Nie sprzedał się.
:24:56
Dokładnie.
:24:58
Tak, nigdy się nie sprzedał.
:25:01
Kiedy będziesz gotowy na próbę
wręczenia dyplomów?
:25:04
Za 10 minut. Czekaj w samochodzie.
:25:09
To gdzie jest? Jeśli go tam nie ma,
musi być gdzie indziej.
:25:16
Idziemy.
:25:28
Nowa sekretarka Castiglione
dostała ściskoszczęku.
:25:32
Może znajdziemy na to lekarstwo.
:25:37
Nie wiem, jak się nazywa.
Uderzyła mnie butem i wyszła.
:25:44
72 godziny? Wolne żarty.
Nie jesteśmy cudotwórcami.
:25:47
W wydaniu Russella
taki gest to wspaniałomyślność.
:25:52
Czemu komendant
sam się nami zainteresował?
:25:55
Dobrze go znam.
:25:56
Sam był kiedyś gliną.
Nie wie, jak to jest?