:37:03
Helen chciała się pochwalić,
że kupują domek w Breezy Point...
:37:07
Mam jakieś czyste skarpetki?
:37:12
Dzięki.
:37:15
Nic nie mówiłam, ale kto chciałby
kupić dom w takim miejscu?
:37:20
To takie pospolite. Mieszkają tam
sami gliniarze i strażacy.
:37:24
Człowiek ma dość widoku
parszywych glin.
:37:28
Z jednym wyjątkiem.
Ciebie za rzadko widuję.
:37:31
- Nie zaczynaj, skarbie.
- Nie możemy żyć jak inni ludzie?
:37:35
Mój brat i Marge
świetnie się razem bawią.
:37:38
- George nie nosi przy sobie broni.
- Szczęściarz.
:37:42
l co ty z tego masz?
$200 tygodniowo!
:37:45
George zarabia w tym swoim barze
$30.000 - $40.000 rocznie.
:37:50
- Popołudnia spędza z żoną.
- l dobrze.
:37:53
Mógłbyś awansować
i przestać ganiać po ulicach.
:37:58
Jesteś mądrzejszy od nich.
Ale to nie dla ciebie.
:38:01
Nie obchodzą cię pieniądze
ani szacunek. Bylebyś był na ulicy.
:38:06
A co ze mną? Pomyśl czasem
o mnie. Ja też chcę żyć.
:38:11
Cholera, Julio.
:38:13
Słyszę w kółko to samo.
:38:20
- Halo?
- Hej, Dan.
:38:21
Słucham.
:38:24
Czy znajomy Castiglione,
Buster, ma brata?
:38:27
- Pracował w metrze.
- A, tak.
:38:30
Był dyspozytorem gdzieś w centrum.
:38:34
- Sprawdź w Urzędzie Transportu.
- Robi się.
:38:37
- Przyjadę po ciebie za 20 minut.
- Do zobaczenia.
:38:45
- Przygotuję jedzenie.
- Skarbie...
:38:51
Przepraszam.
:38:56
Nie masz nic pod spodem, co?