:58:00
To oni mnie znajdują.
:58:05
- Wiesz, o co chodziło?
- Nie, o co?
:58:08
Czuł się samotny.
:58:26
- Wiesz co, Dan?
- Co?
:58:31
Mam złe przeczucie,
że kończy się nam czas.
:58:35
Tak.
:58:37
Zabawne.
:58:39
Myślałem właśnie
o Russellu i tym indyku.
:58:43
- Auto 1-12, 1-12?
- To my.
:58:46
Może coś mają.
:58:49
1-12 do centralnego.
1-12 do centralnego, K.
:58:52
Jedźcie na płd. - wsch. kraniec
104. Ulicy i Broadwayu.
:58:56
104 Ulica i Broadway.
Podejrzany jest w kafejce.
:59:00
1-12 do centralnego. 10-4.
:59:09
- Coś jeszcze?
- Nie, dziękuję, Marvin.
:59:12
Tak?
:59:15
- Dzień dobry.
- Charley.
:59:17
Dzisiejszy raport. Dwa przypadki
dźgnięcia nożem i zabójstwo.
:59:22
- Niedobrze.
- Nie.
:59:24
- To zabójstwo to sprawa gangu?
- Na to wygląda.
:59:27
Spór jurysdykcyjny. To nie koniec.
Mogliby się nawzajem powybijać.
:59:32
- Jakieś wieści o Beneschu?
- Jeszcze nie.
:59:35
Byli u mnie rano Bowler i Silvers,
prowadzący sprawę Taylora.
:59:40
Są czyści. Zrobili,
co do nich należało, nic więcej.
:59:44
Mogę za nich zaświadczyć.
:59:47
- No to sprawa zakończona.
- Nie...
:59:50
Trzeba coś powiedzieć
dr. Taylerowi.
:59:53
Ten chłopak to jego oczko w głowie.