:34:01
Cholerne chłopy.
- Spadaj.
:34:05
Szukasz towarzystwa?
:34:08
Jasne, że tak.
Potrzebujesz odrobiny towarzystwa.
:34:12
Więc kim ty jesteś?
- Mężczyzną.
:34:16
Co robisz?
- Jestem górnikiem. Może być, jak dla ciebie?
:34:20
Czemu zadajesz wszystkie te pytania?
:34:22
Jak tam twoje uda?
:34:25
Moje uda?
- Jakie są?
:34:28
Czy są mocne?
Bo potrzebuję posmakować mięsa.
:34:33
Gorącego, cielesnego, nagiego mięsa.
:34:39
Mięsa?
:34:45
Chodź no tu.
Chcesz tego, może nie?
:34:51
Jesteś ohydny i komiczny,
jak cała reszta.
:34:55
Chodź tu, głupia dziwko.
Ty nadęta krowo.
:34:59
Dobry wieczór, panno Brangwen.
:35:03
Coś nie tak, Palmer?
:35:07
Panie Crich.
:35:09
Bez obrazy, panie Crich.
:35:17
Tak, urodziłam się tu,
i tu będę umierać, aż odlecę.
:35:23
Proszę nie odlatywać,
dopóki nie przyjdzie pani na nasz piknik.
:35:40
Wyobrażasz sobie siebie
w środku tego wszystkiego?
:35:43
Hm. Wygląda dosyć okropnie.
- Pomyśl, co będzie później.
:35:47
Mogłybyśmy sobie darować.
- Policja, żeby zapobiec ucieczkom?
:35:51
Rodzina Crich obawia się
o swoje srebra. Dzień dobry.
:35:56
Proszę, ojcze,
dostanę odrobinę piwa?
:35:59
No dobrze, odrobinkę.