:12:02
Nie dbam o nic,
dopóki. . .
:12:05
Póki czuję, że. . . żyję.
:12:10
O nic nie dbam,
dopóki tak czuję.
:12:13
Spełniony.
- Tak, chyba tak można to nazwać.
:12:18
Nie używamy takich samych słów.
:12:21
Ale oznaczają to samo.
:12:26
Chcesz się wykąpać?
:12:43
Dalej, Rip. Bierz ich.
:12:45
Bierzcie ich!
:12:47
Przegońcie ich!
:13:02
Rip! Ranger, do nogi!
Do nogi, pieski!
:13:12
Chodź tu, Rip! Chodź, piesku!
:13:14
Nic ci nie jest? Rip!
:13:18
Kto, do diabła, wypuścił je na podjazd?
Zabierzcie je.
:13:21
No już!
Chodź tu, piesku, do nogi!
:13:23
Zabierzcie je do psiarni.
:13:26
Czyś ty postradała zmysły?
:13:29
Ile razy mam ci to powtarzać?
Nikt nie odejdzie nie wysłuchany od tych drzwi.
:13:33
A tak, wiem, wiem.
Kochaj bliźnich swoich.
:13:37
A ty kochasz bliźnich swoich,
bardziej niż swoją rodzinę.
:13:41
Czemu nie wyrzucisz mnie i dzieci,
i całkiem nie otworzysz dla nich bramy?
:13:45
Gdyby nie oni,
nie miałabyś tego domu.
:13:48
Moim obowiązkiem jest im pomóc,
jeśli mają kłopoty.
:13:51
Mógłbyś też uznać za swój obowiązek
zaprosić wszystkie szczury świata, by ogryzały twoje kości.
:13:56
Chodźmy do środka, matko.
:13:59
Pan Crich nie może się
z wami zobaczyć.