1:08:07
Czekaj, czekaj, mam coś dla ciebie.
- Och, Loerke, wspaniały pomysł.
1:08:13
Co za 'comble de joie', naprawdę.
Co to jest, sznaps?
1:08:16
'Heidelbeere'.
- Nie.
1:08:19
Zrobiona z czarnych jagód.
Wydestylowana ze śniegu.
1:08:24
Jakbyśmy jedli jagody
wprost spod śniegu.
1:08:34
Słuchaj, wyjeżdżasz jutro?
1:08:38
Tak.
1:08:41
Nie wiem.
- Tego nigdy się nie wie.
1:08:47
A dokąd wykupisz bilet?
1:08:50
Muszę wykupić bilet?
1:08:52
Ale nie trzeba koniecznie jechać tam,
gdzie każe bilet.
1:08:58
Więc kup bilet do Londynu.
Wcale nie trzeba tam jechać.
1:09:02
Racja!
- Nie możesz wracać do uczenia.
1:09:06
Nie możesz wracać do uczenia.
1:09:09
Zostaw to świniom,
które nic innego nie potrafią.
1:09:13
Jesteś niezwykłą kobietą.
1:09:21
Czemu miałabyś
podążać zwyczajną drogą?
1:09:30
Nie powiesz mi,
dokąd jedziesz?
1:09:32
Naprawdę nie wiem.
1:09:35
Zależy,
w którą stronę zawieje wiatr.
1:09:38
Wieje na Niemcy.
- Być może.
1:09:42
Jedź ze mną do Drezna.
1:09:45
Mieszkam tam sam. Mam duże studio.
Mogę dać ci zajęcie.
1:09:51
Wierzę w ciebie.
1:09:53
Praca?
- Maria. . .
1:09:58
Zjawiłeś się jak duch.