:01:02
A potem znowu się ścigasz.
:01:07
Nie masz zbyt wiele przyjemności, co?
:01:09
Jasne, że mam. Co masz na myśli,
:01:11
mówiąc, że nie mam przyjemności? Mam.
:01:14
Spędzasz całe życie,
starając się nie umrzeć.
:01:23
Czemu nie chciałaś wyjechać ze mną
na weekend na wieś?
:01:26
Bo oczekiwałeś, że to zrobię.
:01:30
Bo nie mam czasu.
:01:32
I dlatego, że...
:01:35
Dlatego, że nie jesteś gotowy,
by spędzić ze mną weekend na wsi.
:01:40
Nie jestem, co?
:01:42
Nie, nie jesteś.
:01:46
Jesteś trudna jak twoja matka?
:01:48
- Kto ci powiedział o mojej matce?
- Twój wuj.
:01:52
Powiedział mi, że była
:01:55
bardzo trudna.
:01:57
- Bardzo wygadana.
- Tak mi powiedziano.
:02:01
Umarła na wojnie. Nigdy jej nie znałam.
:02:04
- A twój ojciec?
- Był gruby jak mors.
:02:06
Ale on też nie żyje. Zmarł na plaży.
:02:09
- Na wojnie?
- Nie, latem. Kiedy miałam 13 lat.
:02:16
Robicie piknik na mojej ziemi,
ale bardzo proszę.
:02:19
- Co?
- Chciałbyś posłuchać tej historii?
:02:22
- Jasne.
- Dlatego przyjechałeś do Florencji?
:02:24
- Wysłuchać historii mojego życia?
- Próbuję cię rozgryźć.
:02:28
Spróbuj. Sam robiłem.
:02:31
- Jutro polecę...
- Halo?
:02:32
...z tych wzgórz balonem.
:02:35
- Co?
- Dzień był gorący,
:02:37
- a woda była zimna.
- Jaki dzień?
:02:40
Kiedy umarł mój ojciec.
:02:41
- Twój ojciec zmarł?
- Dawno temu.
:02:43
Co?
:02:47
Mój ojciec stał na skraju plaży,
:02:50
zanurzył palec w wodzie
i w tej samej sekundzie
:02:53
upadł martwy. Tak po prostu.
:02:57
To jest... Jak się nazywasz?
:02:58
- Carlos del Montanaro.
- A to jest Bobby Deerfield.