:06:03
Wybacz spňznienie,
ale zarabiam na zycie.
:06:08
Daj spokňj, dobrze?
Mozemy przestac?
:06:11
To chyba wszystko.
:06:18
Dosc tego.
:06:20
Co robisz?
:06:22
Dokad?
Powiedz, co takiego zrobilem.
:06:26
- Nie ty.
- Nie?
:06:27
Ja. To moja wina.
:06:30
Nie nadaje sie.
:06:31
- Nie umiem.
- Wejdzmy.
:06:34
Prňbowalam, to na nic.
:06:36
Joanna, prosze... Przepraszam.
:06:39
- Nie kaz mi tam wchodzic.
- Chce tylko porozmawiac.
:06:44
Jesli wrňce, przysiegam...
:06:47
pewnego dnia sie zabije.
:06:50
Daj spokňj. A Billy?
:06:55
Zostawiam go.
Jestem dla niego niedobra.
:06:59
Okropna.
:07:01
Brak mi cierpliwosci.
:07:04
Niech dorasta beze mnie.
:07:08
Joanna, prosze.
:07:14
Juz cie nie kocham.
:07:18
- Co teraz?
- Nie wiem.
:07:53
Czesc, Margaret. Ted.
Jest moja zona?
:07:56
Tak. Byla u was Joanna?