:17:03
Więc dlaczego chce,
żebym zrobił badania?
:17:06
- Musi wykluczyć pewne rzeczy.
- Na przykład?
:17:09
- Raka. - Nie używaj tego słowa.
Nie chcę go słyszeć.
:17:13
- Nie używaj go, kiedy jestem w budynku.
- Nie masz żadnych objawów.
:17:17
Mam klasyczne objawy raka mózgu.
:17:19
Dwa miesiące temu myślałeś,
że masz czerniaka złośliwego.
:17:22
Ta czarna plama, która nagle
wystąpiła mi na plecach?
:17:26
- Była na koszuli. - Skąd miałem
wiedzieć? Każdy pokazywał palcem.
:17:30
- Musimy ustalić czas antenowy.
- Nie mogę myśleć.
:17:34
Dziś rano byłem taki szczęśliwy.
Nie wiem, co się nagle stało.
:17:38
Rano byłeś w paskudnym nastroju.
:17:40
Mamy złe recenzje,
sponsorzy są wściekli...
:17:43
Byłem szczęśliwy,
tylko o tym nie wiedziałem.
:17:47
Firma cateringowa
im. Stanisławskiego w akcji.
:17:51
Są znakomite.
Co to takiego?
:17:53
Przepiórcze jajka.
:17:57
To dzieło mojej przyjaciółki April.
Proszę spróbować krewetek.
:18:00
To moje dzieło.
:18:08
- Befsztyk gotowy.
- Mamy sukces.
:18:10
Tu odnosimy sukces.
Ale nie na wczorajszym castingu.
:18:14
Tylko poczekaj.
Za tydzień dostaniesz pięć ról.
:18:17
- Czy są jeszcze małże?
- Kilka. Smakują?
:18:20
- Nie mogę się im oprzeć.
- A jak krewetki?
:18:24
Jesteście zbyt atrakcyjne,
żeby marnować się w gastronomii.
:18:27
Jesteśmy aktorkami.
:18:29
- Czy to wasza pierwsza praca?
- Czy jedzenie jest aż tak złe?
:18:33
Potrzebujemy więcej chleba i makaronu.
:18:36
Jesteś aktorką z talentem do krewetek.
:18:39
Krewetki to dzieło Holly.
Ja przyrządziłam crepes z kawiorem.
:18:43
A jajka zniosła przepiórka.
:18:46
Ukradłam kilka małży.
:18:48
- Poznajmy się. Jestem David Tolchin.
- April Knox. Cześć.
:18:52
A więc ty to Holly.
:18:54
Mamy firmę cateringową
im. Stanisławskiego.
:18:56
Przyszedłem tutaj, bo impreza
jest nudna jak flaki w oleju.