:55:00
Mówiłem ci, że kiedyś
zostawisz mnie dla młodszego.
:55:14
Co za namiętność z Lee.
To wulkan, nie kobieta.
:55:19
W pełni satysfakcjonujące przeżycie,
tak jak sobie wymarzyłem.
:55:23
Właśnie tak. To było jak
sen na jawie. Wspaniały sen.
:55:29
Teraz jest mi bardzo dobrze
i przytulnie u boku Hanny.
:55:32
Hanna ma w sobie
coś uroczego i realnego.
:55:35
Daje mi głębokie
poczucie przynależności.
:55:39
To cudowna kobieta,
a ja ją zdradziłem.
:55:43
Odmieniła moje puste życie,
:55:46
a ja jej odpłaciłem,
pieprząc jej siostrę w pokoju hotelowym.
:55:50
Jestem obrzydliwy.
Jakież to płytkie i okrutne.
:55:54
Zadzwonię i powiem jej,
że zrobiliśmy szaleństwo.
:55:56
To się nie może powtórzyć. Nie jestem taki i cenię sobie Hannę.
:56:00
Kocham żonę.
Teraz ją zdradziłem. O Boże!
:56:05
- Dokąd idziesz? - Zapomniałem
zadzwonić do Mel Kaufman.
:56:10
- Jest bardzo późno.
- To nie do wiary, że zapomniałem.
:56:14
Jeśli on odbierze, odłożę słuchawkę.
:56:16
Powiem, że nie możemy się kontaktować,
aż nie rozwiążę mojego małżeństwa.
:56:21
Upłynie trochę czasu,
nie zadzwonię i sama się domyśli.
:56:25
Trzeba z tym skończyć,
zanim zabrnę za daleko.
:56:28
Wolę trochę zranić Lee,
niż zniszczyć Hannę.
:56:32
Jest 1.30. Nie może ze mną
rozmawiać w jego obecności.
:56:37
Zaczynam histeryzować.
:56:39
Zadzwonię z samego rana.
:56:41
Zadzwonię o szóstej.
:56:43
Frederick chodzi biegać o szóstej.
Zadzwonię i stłumię to w zarodku.
:56:49
Ja odbiorę!
:56:53
Mel!
:56:55
Odłożyłabym słuchawkę,
gdybyś to nie ty odebrał.
:56:58
Ale musiałam ci powiedzieć, jak
bardzo blisko czułam się dzisiaj z tobą.