:57:02
Bardzo, bardzo blisko.
:57:04
Dobranoc.
:57:12
"Jedyna wiedza absolutna
zdobyta przez człowieka głosi,
:57:16
że życie nie ma sensu". Tołstoj
:57:20
Istnieją miliony ksiąg
na każdy wyobrażalny temat
:57:23
autorstwa najświetniejszych umysłów,
:57:25
a żaden z nich nie wie więcej
o wielkich tajemnicach życia niż ja sam.
:57:30
Czytałem Sokratesa.
:57:33
Ten gość bzykał greckich chłopczyków.
Czego może mnie nauczyć?
:57:38
Albo Nietzsche ze swoją
teorią wiecznego powrotu.
:57:42
Twierdził, że będziemy
wielokrotnie przeżywać swoje życie,
:57:45
dokładnie tak samo przez wieczność.
:57:48
Świetnie. To znaczy, że znów
będę musiał przeżyć "Rewię na lodzie".
:57:52
Nie warto.
:57:53
Albo Freud, kolejny wielki pesymista.
:57:56
Przez lata poddawałem się
psychoanalizie. I nic.
:58:00
Mój biedny psychiatra tak się sfrustrował,
że wstawił do gabinetu bufet.
:58:05
Patrzcie na tych biegaczy,
:58:07
chcą odsunąć nieuchronny rozkład ciała.
:58:10
To straszne, co ludzie znoszą
:58:13
na rowerkach do ćwiczeń i na siłowni.
:58:17
Spójrzcie na nią. Biedactwo.
Musi targać ze sobą ten cały tłuszcz.
:58:22
Przydałaby się jej torba na kółkach.
:58:25
Może poeci mają rację.
Może jedyne wyjście to miłość.
:58:29
Kochałem Hannę,
ale nic z tego nie wyszło.
:58:32
Nawet poszedłem na randkę
z jej siostrą. Pamiętacie,
:58:35
kiedy po naszym rozwodzie
Hanna umówiła mnie z Holly?