:15:01
potem żucie tytoniu,
potem guma przeciwnikotynowa.
:15:04
Świetnie.
:15:07
Pieniądze.
:15:08
- Zostawię ci czeki.
- Nie, mam dużo pieniędzy.
:15:14
Proszę.
:15:16
Mam pieniądze.
Chciałbym to zrobić.
:15:18
Dobrze?
Proszę.
:15:21
Oddam ci jak wrócimy.
:15:27
Nie będę miał kłopotu
ze zrealizowaniem
:15:29
czyjegoś czeku z innego stanu?
:15:32
Byłem taki zajęty,
że nie zdążyłem do banku.
:15:37
- Nie sądzę, żeby był kłopot.
- Pozwól, że ci zostawię czeki.
:15:39
- Jeśli tak ci pasuje.
- Tak będzie prościej.
:15:42
Dobrze. Masz przepychacz?
:15:45
Skoro rozmawiamy
o tych sprawach. Na rano.
:15:48
Mam kiepską kanalizację.
Wasza pewnie jest dobra.
:15:51
Tak sądzę.
Nie przejmuj się.
:15:54
Wszystko będzie dobrze.
Miałem ostatnio zatwardzenie.
:15:56
Doprowadza mnie to do obłędu.
Nie wiem czemu jem ostatnio tyle sera.
:16:00
Ciągnie mnie.
Myślisz, że może to być uczulenie?
:16:05
Tak.
:16:06
Nie wiem, nigdy mi nie dość.
Czuję się jak wielka mysz.
:16:11
- Nie wiem.
- No cóż.
:16:14
Urodziny Miles'a.
:16:18
Wrócimy do tej pory.
:16:21
Dobrze więc.
To powinno starczyć.
:16:23
Pewnie ich nie użyję.
Na wszelki wypadek.
:16:26
- Dobrze.
- Świetnie.
:16:38
Wiem, że o czymś zapomniałem.
Co jeszcze?
:16:40
Dobrze? Wygląda ładnie.
Daj mi ramię.
:16:45
Nie powinno trwać więcej niż
kilka dni. Obiecuję jutro zadzwonić.
:16:48
- Masz wszystkie numery?
- Tak.
:16:51
- Jedziemy. Dzięki, Buck.
- Dbajcie o siebie.
:16:54
- Jesteśmy bardzo wdzięczni.
- Dzięki. Bardzo dziękujemy.
:16:57
- Pozdrów ojca. Jedźcie pomału.
- Poradzisz sobie.