:18:07
Spóźniłeś się.
:18:10
Mieliśmy kłopoty, panie pułkowniku.
:18:12
Jakiś gliniarz... zabił Cochrane'a.
Mnie ledwie udało się zwiać.
:18:18
Czy wykonaliście zadanie?
:18:20
Tak, jest, ale...
Cochrane, panie pułkowniku.
:18:23
W takim razie straty są minimalne.
Kara może być surowa.
:18:35
Jeszcze raz mnie zawiedziesz,
:18:36
a komora nie będzie pusta.
:18:39
Odejść.
:18:44
Proszę pani. Nie mogę znaleźć
mojego pieska.
:18:46
- Proszę pani. Mój pies.
- Chwileczkę, proszę pani.
:18:49
Proszę wypełnić ten formularz.
:18:57
Kto tam? Wejść.
:19:00
- Kapitan Lorenzo?
- Tak.
:19:02
Jestem John McClane...
:19:03
Tak, tak. Wiem kim jesteś.
:19:05
To ty jesteś tym bucem, co właśnie
naruszył 7 rozporządzeń
:19:07
Federalnego Związku Lotnictwa
i 5 rozporządzeń okręgu Kolumbia,
:19:09
latając po moim lotnisku ze spluwą
i strzelając do ludzi.
:19:12
Jak nazywasz ten burdel?
:19:14
Samoobroną.
:19:15
Co ty sobie myślisz,
że plakietka policji Los Angeles
:19:18
da ci tu darmowy obiad, czy co?
:19:22
Może chociaż nieco
profesjonalnej uprzejmości.
:19:24
Co? Na lotnisku
w tygodniu świątecznym?
:19:26
Chyba sobie żartujesz.
:19:28
Dobra, do diabła z uprzejmością.
Ale co z profesjonalnością?.
:19:31
Pana chłopcy właśnie odeszli sobie
od sceny zbrodni, kapitanie.
:19:33
Nie załatwi pan tej sprawy w 10 minut.
:19:35
Musi pan zamknąć ten teren,
zrobić zdjęcia, wziąć odciski palców.
:19:38
Ej, nie pouczaj mnie, ważniaku.
:19:40
Wiem, co robię. Weźmiemy odciski.
:19:43
Zrobimy zdjęcia. Przeszukamy teren.
:19:46
Kiedy to zrobicie? Po tym,
jak przejdzie 300 czy 400 osób?
:19:49
Będzie dobrze jak znajdziecie
odciski własnych ludzi.
:19:50
Po prostu niech pan zamknie teren...
:19:51
Ach, tak. Po prostu zamknąć teren.
:19:53
To takie proste, co?
Po prostu zamknąć teren?
:19:56
Mam tu wszystkich poczynając
od zjazdu Kapliczników