:29:02
O co chodzi?
Porachunki gangsterów, tak jak ostatnio?
:29:05
Chyba że twoi gansterzy
są szkoleni w Fort Bragg.
:29:09
- Kto to jest, do diabła?
- McClane.
:29:11
Jestem funkcjonariuszem policji...
:29:12
Nie na swoim podwórku.
Los Angeles gówno tu znaczy.
:29:16
To samo powiedziałem o moich
ostanich badaniach na cholesterol.
:29:18
Więc o co chodzi, poruczniku McClane?
:29:23
Z pewnością kapitan Lorenzo
naświetlił już panu
:29:26
tę pomniejszą potyczkę
z pomniejszymi złodziejami.
:29:28
Może potrafi też wyjaśnić i to.
:29:48
Wszystkie systemy podłączone,
panie pułkowniku.
:29:50
Wysadzać.
:30:06
Pięć minut do zaczęcia operacji.
Bądżcie w pogotowiu.
:30:10
W porządku.
:30:11
Mamy w kostnicy trupa,
który umarł dwa razy.
:30:14
Zakładając, że komputer
się nie pomylił, jaki z tego wniosek?
:30:17
Taki, że ktoś szykuje
na tym lotnisku niezłą rozróbę.
:30:19
Co to ma znaczyć?
:30:21
Wiem, że jesteśmy tu ciemni, McClane,
:30:22
więc daj nam próbkę swojego geniuszu.
:30:25
Czy to porwanie samolotu,
czy kradzież, czy co?
:30:27
Nie jestem pewien...
:30:28
Och, on nie jest pewien.
Brak mi słów.
:30:30
Muszę się położyć.
:30:32
Jedyni ludzie,
którzy zadają sobie tyle trudu,
:30:33
to zawodowcy.
Nie złodzieje bagażu ani punki.
:30:35
Jakiego rodzaju zawodowcy?
:30:36
A co ty, kurwa, myślisz,
że co to jest,
:30:39
patrol bezpieczeństwa?
:30:40
To jest życiorys najemnego zawodowca.
:30:42
Największy handlarz narkotyków
na świecie do was leci.
:30:44
Potrzebny wam suwak logarytmiczny,
żeby to sobie wykalkulować,
:30:46
czy może jeszcze jedno ciało
w plastykowym worku,
:30:48
zanim zaczniecie zadawać sobie pytania?
:30:49
To ty załatwiłeś nam
to pieprzone ciało. Pamiętaj o tym.
:30:52
Tak, pamiętam.