:18:03
- Mamo! Tato!
- Co siÄ™ dzieje?
:18:06
Cześć.
:18:07
- Porozmawiamy później.
- A te bębny?
:18:14
- Czym was poczęstuję?
- Wszystko mam.
:18:17
Rzadko nas odwiedzasz, więc...
:18:19
Nieprawda.
:18:21
- Tata jest tu z kimĹ› umĂłwiony...
- Dziwaczne wejście.
:18:25
Tu jest uroczo.
:18:29
To jest Georges.
:18:35
ZĹ‚ota rÄ…czka.
:18:40
- Skończ pracę, Georges.
- Właśnie, skończę.
:18:44
Kochanie, tu jest ślicznie!
:18:47
- Nic dziwnego, że tak się cieszyłaś.
- Ale ciasnota.
:18:51
- Podpisałeś umowę?
- Nie mĂłwmy o tym.
:18:54
Nie. Wycofali siÄ™.
KĹ‚amcy!
:18:58
- Oszukali mnie!
- Nie irytuj siÄ™.
:19:00
- Nienawidzę kłamców!
- Poczytaj gazetÄ™.
:19:04
Pójdziemy obejrzeć oranżerię.
Jest zdenerwowany.
:19:09
Jak tu ślicznie!
:19:12
PomĂłc ci, Georges?
:19:14
Nie, dziękuję. Miezęsobie.
:19:18
Mierzysz.
:19:21
Wcześniak.
:19:23
- Jak go ochrzcili?
- Tiffany.
:19:26
MajÄ… Tiffany i Tarquina.
:19:30
Szczyt pretensjonalności.
Ale to pretensjonalny pisarz.
:19:36
Ty tak nie uwaĹĽasz?
:19:38
- Potrzebuję powiertolić.
- SĹ‚ucham?
:19:43
I to na gwałt.
:19:46
Miałeś wyjść.
:19:48
- NaprawiÄ™ drzwi, ale muszÄ™...
- Wiem. Wiertarka jest pod zlewem.
:19:53
PomogÄ™ mu.
Wydaje siÄ™ zagubiony.