1:21:07
Judy, moglibyśmy... Co tu się dzieje?
1:21:09
To przyjęcie było od dawna zaplanowane.
Mogłeś spojrzeć w kalendarz.
1:21:16
W tych okolicznościach...
1:21:17
Wszystko wiem. Widziałam w telewizji.
1:21:22
Przykro mi, Judy. Naprawdę.
1:21:25
Zdradziłeś nas. Mnie. Campbell.
Nawet samego siebie.
1:21:29
Ale dzięki twoim wyczynom zostałam
przewodniczącą komitetu muzealnego.
1:21:34
Co mam powiedzieć? Życie toczy się dalej.
1:21:37
Jakoś wytrzymam
tę przerażającą sytuację.
1:21:40
Wybaczysz mi?
1:21:46
Wybaczę wszystko oprócz telewizji.
1:21:52
Odchodzę od ciebie.
1:21:55
Po przyjęciu.
1:21:58
Teraz muszę cię przeprosić, mamy gości.
1:22:04
Nie chcę ci przeszkadzać.
Przychodzę nie w porę?
1:22:12
Im więcej, tym weselej.
1:22:14
Kontaktowałem się
z zarządem spółdzielni mieszkaniowej.
1:22:17
Masz nasze poparcie.
1:22:21
Wiesz, chciałem umrzeć,
1:22:23
kiedy w sądzie wszyscy
wykrzykiwali moje nazwisko.
1:22:27
Jasne. Aż trudno w to uwierzyć.
1:22:29
Pomyślałem: "Mam przecież strzelbę".
1:22:34
Dwunastka. Łamana.
1:22:35
Tak długo się znamy.
1:22:38
Chodziliśmy razem do szkoły.
Mój ojciec znał twojego.
1:22:41
Mówię to jako przyjaciel
i w imieniu zarządu spółdzielni.
1:22:44
Jak włożyć lufę do ust?
1:22:46
Jak pociągnąć za cyngiel?
1:22:49
Czytałem o facecie, który zdjął but...
1:22:52
i nacisnął cyngiel palcem stopy.
1:22:57
Twoja sytuacja nie jest pomyślna.