:21:01
Ale James o włos uniknął śmierci.
:21:03
Myślę, że sama by to przerwała.
:21:07
To była tylko chora gra.
:21:09
A co powiedziała o cukrze?
:21:14
Spytała: "Wysypałaś go"?
:21:15
Ja na to:
"Oczywiście, a jak myślisz"?
:21:18
A ona: "Widzisz"?
:21:22
Co miała na myśli?
:21:24
"Mogłyśmy się go pozbyć,
ale nie chciałaś".
:21:28
Słyszy się pani?
Powiedziała pani "my".
:21:30
- " Mogłyśmy".
- Nieprawda.
:21:33
- Prawda.
- Nie.
:21:34
Tak. Mogę to puścić z taśmy.
:21:37
No to co? To nic nie znaczy.
:21:40
Wszystko coś znaczy.
:21:42
Ale nie to, co pan mówi.
:21:45
Chce powiedzieć.
:21:46
Chcę tylko tego, co mi pani powie.
:21:50
Kiedy pani wychodziła...
:21:52
jak się umówiłyście?
:21:55
- Nie chcę iść.
- Nie?
:21:56
Mogę ściągnąć opiekunkę.
:21:59
Nie podkładaj ognia pod pracę taty,
powiem Mikołajowi.
:22:03
Chodź. Oglądaj Fragglesów:
:22:05
Tata położy cię spać.
:22:07
Nie strasz jej, Arthur.
Znielubi cię.
:22:10
Nie lubi,
gdy mama wychodzi i zostawia ją.
:22:13
Nie ona, tylko ty.
Chodź, jeśli chcesz.
:22:16
Mam masę roboty.
Muszę rozpisać nowy grafik.
:22:19
- Muszę iść.
- Miałaś mi przy tym pomóc.
:22:22
Jutro z przyjemnością ci pomogę.
:22:25
Po co ty z nimi trzymasz?
:22:27
Nie obrażajmy przyjaciół.
:22:29
To duży dzieciak.
:22:31
A twoi przyjaciele gadają wciąż,
kto co kupił.
:22:35
A za twoimi plecami kopią dołki.
:22:40
Jedzenie jest w zamrażarce.
:22:43
A butelka tam.
Podgrzej, gdyby zgłodniał.
:22:46
Wyprowadzisz psa?
:22:50
- Pilnuj braciszka.
- Jeśli on zacznie pić...
:22:53
- Weź taksówkę.
- On nie idzie.
:22:56
Złap braciszka. Wchodzi na schody.