1:06:00
Martwił się Joyce.
Niepokoiła go bardziej niż ja.
1:06:04
Ona potrzebowała
profesjonalnej pomocy:
1:06:07
/ dostała ją?
1:06:09
Nie, wyszła za kaucją:
1:06:13
Opakowujesz go jak prezent?
1:06:16
Niech tego nie zje. Otworzę drzwi.
1:06:26
Co ty tu robisz?
Arthur zaraz przyjdzie.
1:06:30
Przyszłam po broń i biżuterię.
1:06:33
Po co? Co się dzieje?
1:06:34
Obawiam się jego rodziny.
1:06:37
Mają coś do mnie.
1:06:39
Powinnaś wyjechać z miasta.
1:06:41
Teraz broń to zły pomysł.
1:06:44
Nikt ci nie grozi.
Wyszłaś na prostą.
1:06:47
Jak ja polecę,
to pociągnę innych.
1:06:52
Daj mi to, po co przyszłam.
1:06:55
Nie możemy zwrócić się
przeciwko sobie.
1:06:58
Nie wyjadę bez zabezpieczenia,
więc zrób to dla mnie, dobrze?
1:07:03
Dobrze.
1:07:38
Tata!
1:07:40
Jak moja mała? Chodź.
1:07:42
Tata!
1:07:48
Przez chwilę myślałem,
że to Greta Garbo.
1:07:53
Popilnuj braciszka.
1:07:55
Co słychać? W śledztwie i w ogóle?
1:07:59
Policja nic nie wie.
Chyba mają to w nosie.