:28:08
Chcę pomówić z Billym Phelpsem.
:28:10
- Pana legitymacja?
- Proszę.
:28:13
William Phelps, podejrzany o napad.
Jest w pokoju przesłuchań.
:28:16
- Wie pan, gdzie to jest?
- Jasne. Nieraz tam bywałem.
:28:26
WYDZIAŁ SPRAW WEWNĘTRZNYCH
:28:28
To samo piętro.
:28:32
Teraz, kiedy odchodzisz,
przyda ci się to konto szwajcarskie.
:28:37
Ile tam masz, milion? Półtora?
:28:40
- Pięć.
- Pięć?
:28:42
Zasłużyłeś na to.
:28:44
Lepiej niż miałoby to trafić
do handlarzy narkotyków.
:28:50
O czym ty mówisz?
:28:52
Nie przejmuj się. Wyprałeś szmal, prawda?
Nie trafią na ślad.
:28:56
- Nie trafią do nich.
- Co?
:28:58
Mnie wystarczy zaproszenie
do Casa de Murtaugh.
:29:02
Jaka Casa?
:29:03
- Nigdy nie byłem w Portugalii.
- Przestań.
:29:05
Ona jest gliną!
:29:06
Wiem, że jest gliną. Pewnie bierze łapówy.
:29:10
Wszyscy są skorumpowani.
:29:12
Nosi spódnicę,
ale wszyscy jesteśmy braćmi.
:29:15
Wiesz, że nic nie mam.
Nie byłem w Portugalii.
:29:18
Posłuchaj.
:29:23
Sukinsyn.
:29:26
- Jak leci?
- Doskonale.
:29:28
- Kto dzisiaj?
- Billy Phelps.
:29:31
Kim pani jest?
:29:32
Portugalskie linie lotnicze, do usług.
:29:36
Jest od Grzechów Wewnętrznych.
:29:37
Skąd pan wie?
:29:38
Pozwoliłem sobie spojrzeć na pani teczkę.
:29:42
Lorna Cole.
:29:44
- A ty jesteś sierżant Murtaugh.
- Byłem.
:29:47
Co Grzechy Wewnętrzne
chcą od naszego ptaszka?
:29:50
Przejmujemy tę sprawę, dzięki.
:29:52
Nikt nam o tym nie mówił.
:29:53
Nikt ci nie musi mówić,
panie posterunkowy.
:29:55
Chcę się widzieć z kapitanem.
:29:57
Chcesz się widzieć z kapitanem?
Dobrze, chodźmy.