:41:02
Próbował mnie wydymać!
:41:04
Chciałbyś.
:41:06
Ty zboczeńcu, chciałeś mnie
wyruchać w biurze ojca.
:41:09
Rób sobie, co chcesz.
:41:12
Ale nie napastuj mnie.
Ja nic do ciebie nie czuję.
:41:17
Lubię cię, ale nie w ten sposób.
:41:23
Gdybym był ciotą,
nie dałbym cię nawet kolegom.
:41:28
Nie, zatrzymałbyś mnie dla siebie.
:41:31
Po tych, które ładowałeś
w pierdlu, moja dupcia to rarytas.
:41:36
Mógłbym cię rozprawiczyć,
ale niech zrobi to mój pies.
:41:39
Idąc do więzienia gadał, jak biały,
teraz gada, jak czarnuch.
:41:44
Pewnie wpompowali mu w dupę...
:41:47
tyle czarnej spermy,
że zalała mu mózg i wylewa się gębą!
:41:53
Przestań gadać jak cwel,
bo dostaniesz klapsa.
:41:59
Dość tego! Siadajcie!
:42:08
Kiedy wszedłeś,
mówiliśmy o interesach.
:42:13
Jest kłopot z kuratorem.
:42:15
- Kogo ci dali?
- Seymoura Scagnetti'ego.
:42:19
O kurwa.
:42:21
- Niezły chuj.
- To fakt.
:42:25
Nie puści mnie ze schroniska,
dopóki nie znajdę pracy.
:42:29
Pracujesz dla nas.
:42:34
Chciałbym, ale najpierw
muszę pokazać tej chujozie,
:42:39
że mam zwykłą pracę,
wtedy da mi trochę luzu.
:42:46
Nie mogę robić dla was,
:42:48
jeśli codziennie muszę
być w łóżku o dziesiątej.
:42:54
- Coś wymyślimy, prawda, Eddie?
- Nie jest źle. Załatwimy ci pracę.