:01:04
- To za dużo.
- Pogadam z Bennym.
:01:07
Poradzę sobie, ale my też
musimy zdobyć jakiegoś.
:01:12
- Kogo?
- Świadka.
:01:15
Który zezna, że w chwili
zabójstwa byli gdzie indziej.
:01:21
- Jak to się nazywa?
- Fachowo? Krzywoprzysięstwo.
:01:26
- A po naszemu?
- Przysługa.
:01:33
Wstawaj!
:01:36
Tony!
:01:38
- Przyprowadź Snydera.
- Tego adwokata?
:01:42
A znasz innego Snydera?
Dawaj go tu.
:02:04
Nie dam rady,
pan chyba to wie.
:02:08
Straciłem wprawę.
:02:11
Potrzebujecie młodszego.
Takiego jak ja kiedyś.
:02:15
Młodszy nie byłby lepszy.
Nie umiałby się znaleźć w sądzie.
:02:20
Ja nie umiałbym znaleźć sądu.
:02:24
W zeszłym roku prowadziłem
4 sprawy. A ile wygrałem?
:02:28
Ani jednej. Ot, ile.
:02:32
W dwóch przypadkach przysięgli
uważali, że to ja jestem winien.
:02:36
Oskarżeni pewnie byli niewinni.
Wtedy ciężko wygrać.
:02:42
Nie planowałem iść do sądu.
Zamierzałem iść na ugodę.
:02:48
Bez rozprawy.
:02:50
Musisz zmienić plany.
:02:53
A jeśli coś powiem nie tak,
:02:58
jeśli coś pokręcę?