:06:03
Nie wiadomo, gdzie to jeszcze
dotrze, do radia, telewizji.
:06:06
Apetyt opinii publicznej
jest nieograniczony.
:06:12
Sierż. Ed Exley
:06:14
Sierż. Ed Exley,
syn sławnego Prestona Exleya.
:06:18
Chyba trudno mu dorównać.
:06:21
Czemu zdecydował się pan
na karierę policjanta?
:06:24
Lubię pomagać innym.
:06:26
Podobno napadnięto dziś
2 policjantów.
:06:29
- Co pan na to?
- Ryzyko zawodowe.
:06:32
Na szczęście nic im nie jest.
:06:34
Taki młody dyżurny.
:06:36
Tylko dziś wieczorem.
:06:37
Żonaci mają wolne w wigilię.
:06:40
Dobry początek opowiadania.
:06:42
Wesołych Świąt, kapitanie.
:06:44
- Kapitan Smith.
- Po co te formalności, Bobby?
:06:46
- Mamy święta, mów mi Dudley.
- Mam już tytuł.
:06:50
Nazwę ją "Cicha noc na
posterunku w Los Angeles".
:06:53
Świetny.
:06:55
Zapamiętaj, jestem Smith.
Przez "S".
:07:01
Dziękuję.
Wesołych Świąt.
:07:03
Zaczekajcie.
:07:07
Wesołych Świąt.
:07:11
Widziałem twój egzamin
na porucznika.
:07:14
Jesteś najlepszy.
:07:16
Co wybierzesz?
Patrolówkę? Sprawy wewnętrzne?
:07:20
Dochodzeniówkę.
:07:27
Edmund, jesteś specem
od polityki.
:07:29
Rozpoznasz winnego, ale nie
wymierzysz w niego gnata.
:07:34
Myli się pan.
:07:36
Podrzuciłbyś dowód podejrzanemu,
gdybyś wiedział, że jest winny...
:07:39
żeby go posadzili?
:07:41
- Już to przerabialiśmy.
- Tak czy nie?
:07:45
Wydobyłbyś zeznania biciem?
:07:49
Strzeliłbyś zatwardziałemu
bandycie w plecy...
:07:52
żeby jakiś papuga go
nie wybronił?
:07:55
Więc, na Boga...
:07:57
nie idź do dochodzeniówki.
:07:59
Pójdź tam, gdzie nie dokonuje
się takich wyborów.