Titanic
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:42:01
Wychyliłam się za burtę i pośliznęłam.
:42:06
Wychyliłam się, bo chciałam zobaczyć,
:42:10
hm...
:42:12
te, hm...
:42:16
Byłabym wypadła za burtę,
ale pan Dawson mnie uratował

:42:20
i o mały włos sam nie wypadł.
:42:23
- Chciała obejrzeć śruby !
- Kobiety i technika.

:42:28
Tak to było ?
:42:32
Tak. Mniej więcej.
:42:35
Chłopiec jest bohaterem.
Dobra robota, synu.

:42:38
Wszystko w porządku.
:42:40
Wróćmy do brandy.
:42:42
Spójrz na siebie. Przemarzłaś.
Wracajmy do środka.

:42:46
Chłopiec powinien coś dostać ?
:42:51
Oczywiście.
:42:52
Panie Lovejoy, dwudziestka wystarczy.
:42:55
Taka cena za uratowanie kobiety,
którą kochasz ?

:43:00
Rose jest niezadowolona. Co robić...
:43:04
Już wiem.
:43:08
Może zaszczyci nas pan
swoją obecnością jutro

:43:11
i opowie naszemu gronu przy obiedzie
o swym bohaterskim czynie.

:43:18
Może pan na mnie liczyć.
:43:20
Świetnie. To jesteśmy umówieni.
:43:23
- To może być interesujące.
- Mhm.

:43:33
Ma pan... może papierosa ?
:43:43
Powinieneś to zawiązać.
:43:48
Interesujące.
:43:50
Młoda dama pośliznęła się tak nagle
:43:52
a pan miał czas na zdjęcie
marynarki i butów.


podgląd.
następnego.