:19:18
Nic nie mogę poradzić na to,
jak cholernie się boję, sierżancie, jasne?
:19:22
Nic nie mogę poradzić. Mam...
:19:24
Mój ojczym brał pniaka i lał mnie,
jak byłem mały...
:19:27
I ja się bałem i uciekałem,
żeby się schować.
:19:30
Do diabła, przespałem
wiele nocy w kurniku.
:19:34
I... nigdy nie myślałem,
że kiedyś będzie coś gorszego.
:19:39
Ale tutaj żyję z minuty na minutę.
Liczę sekundy.
:19:43
Wkrótce dobijemy do lądu i zaczną się naloty.
:19:47
Pewnie zginiemy,
zanim zdołamy zejść z plaży.
:19:50
Ta łajba to jak...
jak wielki pływający cmentarz.
:19:54
- Jak się nazywasz, dzieciaku?
- Chcę mieć samochód, jak stąd wyjdę.
:19:59
- Jak się nazywasz?
- E-Edward, Edward B. Train.
:20:02
Train?
:20:04
Jedyne pewne rzeczy to śmierć i Bóg. I tyle.
:20:09
Tylko o to trzeba się martwić.
Ta wojna to nie... będzie mój koniec ani twój.
:20:14
- Sądzisz, że natkniemy się na nalot?
- Skąd mam wiedzieć?
:20:18
Wiem tylko, że tamta załoga mówiła,
że ostatnim razem nie było nalotów.
:20:23
Ale jeszcze wcześniej prawie ich rozwalili.
:20:26
Co mam ci powiedzieć?
:20:28
Dzięki, Tills.
Dobra, nic mi nie mów.
:20:31
Ja ci coś powiem.
:20:32
Siedzimy tu na oceanie jak dwie
pierdolone kaczki w tych łodziach.
:20:37
Tyle już wiem.
:20:39
Cóż, rozmyślaj nad tym, Tills.
:20:41
Porozmyślaj sobie.
:20:43
- Nie oglądasz imprezy?
- Nie interesuje mnie.
:20:46
- Tak, chyba za duży ścisk.
- Nie interesowałoby mnie nawet bez ścisku.
:20:50
Dobra, idę po ten pistolet.
:20:53
Tak? Dobrej zabawy.
:20:55
Tak, dobrej zabawy.
:20:57
Będziesz żałował, że nie masz,
jak na lądzie natkniesz się na samuraja.