1:39:00
Pójdę do króla!
On położy kres temu barbarzyństwu!
1:39:12
Dziękuję za przyjęcie mnie,
Wasza Wysokość.
1:39:15
Wasz premier powiedział mi,
że to nie moja sprawa.
1:39:18
Bo to nie jest sprawa mem.
1:39:20
L król ciebie teraz przyjmuje,
żeby osobiście ci to samo powiedzieć.
1:39:23
Wybacz mi, ale...
1:39:25
Nie życzę sobie, żebyś więcej o tym
rozmawiała, mem. Z królem czy kimkolwiek.
1:39:29
- Próbowałam tylko...
- Tuptim złamała prawo.
1:39:32
Poprzez kochanie kogoś?
˛˛˛˛Poświęćcie swoje życie dla prawdy."
1:39:35
˛˛˛˛Żadnego człowieka nie prześladujcie."
Czyż to nie nauki Buddy?
1:39:38
Jestem królem! L mówię dość!
1:39:45
Prosiłeś, żebym zawsze
mówiła ci, co myślę.
1:39:48
Co myślisz... i co robisz,
1:39:52
i jak... i kiedy to robisz,
1:39:55
to nie to samo.
1:39:57
Jeśli wierzysz, że chcę wysłać
dziewczynę na egzekucję...
1:40:01
Ale teraz,
ponieważ powiedziałaś sądowi,
1:40:05
że powiesz królowi,
co ma zrobić,
1:40:08
nie mogę interweniować,
jak planowałem.
1:40:11
Lnterweniować? Po torturach?
1:40:13
Tak!
1:40:16
Ale ty, kobieta i obcokrajowiec,
1:40:21
sprawiłaś, że król wydaje się
być pod twoimi rozkazami.
1:40:24
Sprawiłaś, że wyglądam na słabego.
1:40:26
L niemożliwe dla mnie jest,
żeby wtrącić się i nie stracić twarzy!
1:40:30
- Ależ jesteś przecież królem.
- L aby nim pozostać,
1:40:32
nie mogę wyzbyć się zdolności
wzbudzania lojalności,
1:40:36
- bez której kraj nie będzie bezpieczny.
- Masz władzę...
1:40:39
Nie czas teraz zmieniać sposób,
w jaki załatwia się sprawy!
1:40:43
Jeśli nie teraz, to kiedy?
1:40:46
Lle jeszcze ludzi musi umrzeć,
żebyś mógł zachować twarz?!
1:40:59
Ldž do domu, mem.