1:12:01
...o Harrym skazańcu?
1:12:07
Powiesz mi, czego chcesz?
1:12:10
Chodź tu.
1:12:11
Ruszaj się.
Nie bądź taki nadęty.
1:12:15
Jeśli Kanał jest sprzedawany
z polecenia prezydenta...
1:12:20
...jaka jest cena? Kto jest kupcem?
Kiedy podpisują kontrakt?
1:12:24
Ile ma z tego Delgado i spółka?
1:12:28
- Zgoda.
- Nie słyszałem.
1:12:30
- Zgoda.
- Na tym dobijemy targu.
1:12:32
Abraxas, cicha opozycja.
Mają zamiar działać?
1:12:36
- Co w tym przypadku oznacza działanie?
- Strzelaniny.
1:12:40
Wzrost proletariackiej świadomości.
1:12:42
Bomby w bankach,
odstrzał kilku milionerów.
1:12:45
- Nie, nie Mickie, nie Marta.
- To co oni, kurwa, robią?
1:12:49
Dla kogo kupuja broń?
Co z nią zrobią?
1:12:53
Będzie trzeba zrobić więcej,
niż tylko nosić białe koszule...
1:12:56
...i dać się zatłuc Dingbatom!
1:12:59
- Dalej.
- Muszę wyjść.
1:13:01
Nie mogę myśleć.
1:13:04
- Nie mogę oddychać.
- Idź, Harry. Idź, idź, idź.
1:13:10
Przynieś mi odpowiedzi.
Chodzi o Twoją dupę.
1:13:13
Londyn się wywiąże.
Zdobądź towar, uczynimy Cię bogatym.
1:13:16
Jak nie, powiemy Panamczykom,
że szpiegujesz dla Jankesów.
1:13:19
Ty i Louisa.
Rozumiesz, co mówię?
1:13:32
Nie byłem do końca szczery.
1:13:35
Ociągałem się.
1:13:37
Z polecenia Mickiego, mogę dodać.
1:13:40
Niedługo nadejdzie wielki ładunek broni.
1:13:43
Ale zapłaci za niego z innego źródła.
1:13:46
Tak? A niby, kurwa, skąd?
1:13:49
Nie powie.
1:13:51
Rzeczywiście, nie powiedziałby, prawda?
1:13:53
- Ile?
- To wielka forsa, Andy.
1:13:56
"Harry," mówi do mnie,
"Twoi ludzie płacą orzeszkami.
1:13:59
To nie ich liga."