1:36:05
Zrobiłem to!
Przeciąłem wszystkie więzy.
1:36:09
Czuję się wolny i radosny.
1:36:11
Jakbym był w kosmosie.
1:36:14
Czuję się pewny siebie
i jestem optymistą,
1:36:17
ale jednocześnie
jakbym był żywcem pogrzebany. Nie wiem.
1:36:20
Jestem pewien, że w L.A.,
jak zaczniemy pracować...
1:36:23
A propos,
kupiłem walizki.
1:36:26
Coś nie tak?
Masz dziwny głos.
1:36:29
Gdzie? Teraz?
1:36:31
Chyba nie wiem, gdzie to jest.
Gdzie to jest?
1:36:36
W porządku. Trafię.
1:36:50
- Spóźniłeś się!
- Nie mogłeś znaleźć bardziej odludnego miejsca?
1:36:53
- Nikt cię nie śledził?
- Nie! Nikt mnie nie śledził.
1:36:56
- Nie uwierzysz, co powiedziała Amanda.
- Muszę ci coś wyjaśnić.
1:37:00
Z powodu pewnych okoliczności,
sądzę, że powinienem
1:37:04
wyjechać do mniej ostentacyjnego miejsca.
Może na Alaskę.
1:37:09
- O czym ty mówisz?
- Musisz wyjechać sam.
1:37:12
- Ja nie jadę.
- Co?
1:37:14
Masz pracę. Czeka na ciebie.
Wszystko załatwione.
1:37:18
Nie, nie.
Nie taka była umowa.
1:37:22
Jedziemy jako zespół, Dobel.
1:37:24
Jesteś dorosły.
Poradzisz sobie.
1:37:27
Nie rozumiem.
Co się stało?
1:37:29
Lepiej, żebyś nie wiedział.
1:37:31
Nie możesz się wymigać
i nie wytłumaczyć mi się.
1:37:34
Całe życie wokół zmieniłem.
Co się stało?
1:37:38
Głupia sprawa, Falk.
1:37:42
Poprzedniej nocy
wyjechałem poza stan.
1:37:45
Nie pytaj mnie dokąd.
Im mniej wiesz, tym lepiej.
1:37:48
Próbowałem sprzedać samochód
1:37:51
potencjalnemu kupcowi, jako wstęp
do naszej podróży do Kalifornii.
1:37:55
Wracałem do domu,
dość szybko.
1:37:58
Co za przyjemność z takiego samochodu,
jeśli nie możesz wykorzystać jego prędkości?