:43:01
Earl, przynieś mi akta Hektora.
:43:05
Oczywiście.
Pani Walker...
:43:07
Czekam.
:43:11
Przynieś akta Hectora Zeroni.
:43:17
Zrób to.
:43:23
Oni żyją!
:43:24
- I co powiesz?
- Nie wiem.
:43:26
Wymyśl coś.
:43:27
- Jaskiniowiec! Zero!
- Co słychać, Zero?
:43:30
- Co słychać?
- Co słychać, stary?
:43:32
Nie wierzę, że żyjecie.
:43:34
Myśleliśmy, że zżarły was myszołowy.
:43:36
Wcale nie.
Wracam do domu.
:43:37
- Do domu?
- Cuchniesz, stary.
:43:39
Co wy jedliście?
:43:41
Śmierdzicie cebulą!
:43:45
Chyba...
:43:48
Nie mamy akt
:43:51
- Hektora Zeroni.
- Co?
:43:53
Więc tak?
:43:54
Co to za obóz?
:43:57
Fajny...
:43:58
Gdyby rząd nas dofinansował,
prowadzilibyśmy porządne archiwum.
:44:02
Zarządzę kontrolę tego obiektu.
:44:05
Ma pani może
kartkę i długopis?
:44:07
Nie mam. Ale on chyba ma.
:44:10
Masz długopis?
:44:12
Tak. Proszę.
:44:14
To ołówek.
:44:15
A papier?
:44:17
Proszę.
:44:22
Trzymaj.
:44:24
Dzięki.
:44:25
Nie ma za co.
:44:26
- Zadzwoń do mojej mamy.
- Słucham?
:44:29
- Powiedz jej, że przepraszam.
:44:31
Powiedz: "Teodor panią
bardzo przeprasza".
:44:35
Tak zrobię.
:44:37
- Dzięki.
- Na pewno zadzwonię.
:44:39
Marion Sevillo.
:44:42
O kurcze.
:44:43
Kopę lat od El Paso, Marion.
:44:48
Nosząc tą broń naruszasz
warunki zwolnienia.
:44:50
Nic o tym nie wiedziałam.
:44:53
Tak jak nie wiedziałaś,
że Pendanski nie jest lekarzem.
:44:58
Co?