:39:00
Zgadzam się z Utica.
:39:03
Powinnišmy im przepušcič.
:39:06
Nie przepušcimy!
:39:11
Dlaczego?
:39:13
Sam mnie przekonałeš do pociągów.
:39:16
- Zgadzam się.
- Ja też.
:39:18
Nie ma tu banku na lekarstwo.
:39:21
- Jestem z Whiteyem.
- Ja też.
:39:24
A ty, Torgenson?
:39:27
Mnie tam wszystko jedno.
:39:31
Zostałeš przegłosowany.
:39:34
A może przeliczysz głosy?
:39:37
- Nie, wolę się napič.
- Jak chcesz.
:39:40
Nie było walki, to będzie picie.
:39:43
Niestety, bar zamknięty.
:39:47
Z powodu braku whisky.
:39:53
Jak nie naprawicie podłogi,
to odchodzę.
:39:57
Kiedy robimy skok?
:40:00
W każdej chwili.
Pociąg był w połowie zbocza.
:40:03
Dlaczego mi nie powiedziałeš?
:40:06
Dlaczego nie pytałeš?
:40:08
Błazen! Dosiadač!
:40:12
Spokojnie. To tylko robota.
:40:15
Gdybyš ty był szefem,
to by jej nie było.
:40:19
Zgadza się.
:40:21
Ale nie jesteš szefem!
:40:27
Więc łopatą i kilofem
Wymachując cały dzień
:40:30
Połoźyłem tor nieduźy
Gdzie leszczyny cień
:40:33
Zbudowałem i parowóz
Z kilkunastu starych puszek
:40:36
A gdy dałem sygnał gwizdkiem
To skurczybyk w drogę ruszył
:40:39
Daleko nie zajedziesz bez kolei
:40:43
Bez kolei daleko nie zajedziesz
:40:46
Bo szkapą i furmanką
Długa podróź się nie klei
:40:49
Daleko nie zajedziesz bez kolei