:01:21
Gdy zbliżała się II wojna św....
:01:24
oczy zniewolonej Europyspoglądały z nadzieją lub rozpaczą...
:01:29
ku wolnym Amerykom.
:01:31
Lizbona była portem przerzutowym.
:01:34
Nie wszyscydocierali tam bezpośrednio.
:01:38
Wyruszali na mordercze,okrężne szlaki ucieczki.
:01:42
Z Paryża do Marsylii.
:01:49
Przez Morze Śródziemne do Oranu.
:01:59
Potem pociągiem, autemlub pieszo wzdłuż wybrzeży Afryki...
:02:03
do Casablanki we Francuskim Maroko.
:02:06
Tutaj, szczęściarze,dzięki pieniądzom lub szczęściu...
:02:11
mogli uzyskać wizyi uciec do Lizbony.
:02:14
A z Lizbony do Nowego Świata.
:02:17
Ale inni czekali w Casablance.
:02:21
I czekali...
:02:22
I czekali...
:02:24
I czekali.
:02:35
Uwaga...
:02:37
Dwóch niemieckich kurierówzamordowano w pociągu z Oranu.
:02:41
Zabójcy skierowali siędo Casablanki.
:02:45
Ująć podejrzanychi szukać skradzionych dokumentów.
:02:49
Ważne .
podgląd.